Skip to main content
Home » Skóra » Alergie skórne w okresie wiosenno-letnim – na co powinniśmy uważać?
skóra

Alergie skórne w okresie wiosenno-letnim – na co powinniśmy uważać?

alergia skórna
alergia skórna

W kontekście alergii, lato i wiosna, kojarzy nam się przede wszystkim z alergiami powietrzno-pochodnymi. Jest to jednak czas, w którym mogą pojawiać się lub nasilać też objawy chorób alergicznych skóry.

Dr hab. n. med. Magdalena Trzeciak

Profesor GUMed, specjalista dermatolog-wenerolog, specjalista alergolog, Gdański Uniwersytet Medyczny, Katedra i Klinika Dermatologii, Wenerologii i Alergologii

Sezon wiosenno-letni to okres, w którym reakcje alergiczne się nasilają. Co w tym okresie stanowi największe zagrożenie dla osób, które posiadają predyspozycje do alergii?

Wiosna i lato to czas pylenia drzew, np. brzozy, traw, zbóż i chwastów. U pacjentów uczulonych na te alergeny mogą one wywoływać objawy chorobowe – zarówno w obrębie dróg oddechowych, jak i oczu oraz skóry. To także czas, gdy robi się ciepło, zatem łatwo o spocenie z powodu nieadekwatnego ubioru lub wzrostu temperatury powietrza. Pocenie jest czynnikiem zaostrzającym objawy AZS, w tym m.in. świąd. Latem częściej myjemy skórę. AZS charakteryzuje pierwotny, tzn. warunkowany m.in. genetycznie defekt bariery naskórkowej. Łatwo tu o jego wtórne pogłębienie poprzez nieprawidłową pielęgnację i/lub niesprzyjające warunki środowiskowo-pogodowe.

Dlatego osoby chorujące na AZS czy wyprysk kontaktowy powinny używać odpowiednich produktów emolientowych do mycia i regularnej pielęgnacji skóry celem m.in. regeneracji bariery skórnej – formuł niedrażniących, bez konserwantów, zapachów, barwników. Innym przykładem wpływu temperatury i słońca na wywołanie objawów chorób skóry zaliczanych zwyczajowo do alergicznych chorób skóry są niektóre pokrzywki fizykalne. Wzrost temperatury u chorego na pokrzywkę cieplną powoduje wystąpienie swędzących bąbli pokrzywkowych. Samo promieniowanie słoneczne może wywołać rzadką pokrzywkę słoneczną. Latem naturalnie zażywamy kąpieli wodnych w morzu, jeziorach. U chorych na pokrzywkę z zimna ochłodzenie powoduje wystąpienie objawów skórnych pod postacią bąbli pokrzywkowych, a nawet może prowadzić do stanu zagrożenia życia – wstrząsu anafilaktycznego.

Z jakimi objawami skórnymi spowodowanymi alergiami mamy głównie do czynienia?

Wśród objawów obiektywnych zobaczymy na skórze klasyczne wykwity skórne, takie jak grudki, grudki wysiękowe, pęcherzyki, przeczosy, bąble pokrzywkowe. Występują też rumienie i obrzęki skóry. Subiektywnie najczęściej pojawia się świąd.

Czy każdej alergii towarzyszą objawy skórne?

Nie każdej. Alergie pokarmowe i powietrzno-pochodne mogą objawiać się na skórze, ale nie muszą. Ich narządami docelowymi są odpowiednio przewód pokarmowy i oddechowy. Osobnym tematem są alergie kontaktowe, w których objawy skórne są dominującymi. Objawy kliniczne ze strony skóry będą z kolei charakterystyczne dla chorób alergicznych skóry, do których podręcznikowo zaliczamy m.in. atopowe zapalenie skóry, alergiczne kontaktowe zapalenie skóry i zwyczajowo pokrzywkę.

Jakie są sposoby leczenia oraz łagodzenia objawów alergii skórnych?

Zasadą numer jeden w każdej alergii jest unikanie klinicznie istotnego alergenu oraz, jak w każdej chorobie, stosowanie się do zaleceń lekarskich. Samo leczenie i łagodzenie objawów jest zależne od zdiagnozowanej choroby, jej nasilenia i potrzeb pacjenta.

Przykładowo u chorych na AZS podstawą piramidy terapeutycznej jest emolientoterapia, a w zaostrzeniu włącza się miejscowe leki przeciwzapalne, fototerapię, leki ogólnoustrojowe, immunosupresyjne i immunomodulujące, w tym nowoczesne leki biologiczne i drobnocząsteczkowe. W pokrzywce stosuje się standardowo doustne leki przeciwhistaminowe drugiej generacji, przy braku efektu lek biologiczny. Kontaktowe zapalenie skóry wymaga emolientów, a w zaostrzeniach miejscowych leków przeciwzapalnych, fototerapii czy też leków immunosupresyjnych. Dzisiejsza medycyna dąży do personalizowania terapii.

Next article
Home » Skóra » Alergie skórne w okresie wiosenno-letnim – na co powinniśmy uważać?
Immunologia

Alergia a odporność

Marcin Moniuszko

Prof. dr hab. Marcin Moniuszko

Kierownik Kliniki Alergologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Badania odpowiedzi immunologicznej w chorobach alergicznych, wirusowych, onkologicznych i metabolicznych rozpoczynał przed 20 laty w Sekcji Retrowirusowej Narodowego Instytutu Raka USA, a obecnie kontynuuje je w rodzimej uczelni – Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.

Alergia a odporność

Właśnie zakończył się okres pylenia brzozy, a wcześniej leszczyny i olszy. Za chwilę w powietrzu pojawią się duże stężenia pyłku traw, potem zbóż, bylicy. A to nie wszystko, bo drogą wziewną do naszych dróg oddechowych docierają też roztocza kurzu domowego, sierści zwierząt czy zarodniki grzybów. U osób uczulonych, które nie przyjmują odpowiedniego leczenia po kontakcie z alergenem występują uciążliwe i często irytujące objawy kataru, świądu, łzawienia, niedrożności nosa, niekiedy kaszlu.

Na szczęście dziś dysponujemy bardzo rozbudowanym arsenałem skutecznych i bezpiecznych leków doustnych i miejscowych, a samą alergię możemy też zatrzymać na całe lata stosując immunoterapią swoistą, czyli tak zwane odczulanie. Co więcej immunoterapia swoista pozwala zahamować pojawiającą się nierzadko ewolucję alergicznego nieżytu nosa do astmy. Trzeba tylko odpowiednio wcześnie zgłosić się do alergologa, który zaproponuje nam zarówno krótko- jak i długofalową strategię walki z alergią.

Od dawna zarówno wśród pacjentów, ale i lekarzy rodziły się pytania o związki pomiędzy alergią, jej leczeniem a stanem naszej odporności. Te kwestie w ostatnich miesiącach, w trudnym czasie pandemii nabrały szczególnego znaczenia. Choć w potocznej komunikacji często przedstawia się alergię jako stan nadmiernie pobudzonej odporności, to trzeba pamiętać, że to stwierdzenie jest prawdziwe tylko w odniesieniu do pewnej części układu immunologicznego.

A konkretnie tej, która kiedyś w toku ewolucji zajmowała się głównie eliminacją pasożytów. Obecnie, ta część układu immunologicznego wobec niedostatku naturalnych wrogów, czyli pasożytów, została wbrew naszej woli zaprzęgnięta do walki z otaczającymi nas pyłkami roślin, roztoczami kurzu, sierścią zwierząt. I to, dlatego zarówno w zarażeniu pasożytniczym, jak i w alergii tak aktywne są eozynofile, komórki tuczne, przeciwciała IgE. Nie oznacza to jednak, że alergia prowadzi do aktywacji całego układu immunologicznego.

Wręcz przeciwnie, nieleczona albo źle leczona alergia może mieć bardzo negatywny wpływ na naszą odporność skierowana przeciwko wirusom i bakteriom. Dlaczego? Bo zapalenie alergiczne toczy się głównie w obrębie błony śluzowej dróg oddechowych oraz przewodu pokarmowego. Tymczasem to właśnie prawidłowo funkcjonująca błoną śluzowa stanowi skuteczną przeszkodę, niemalże mur odpowiadający w znacznym stopniu za powstrzymanie inwazji wirusów i bakterii do naszego układu oddechowego i przewodu pokarmowego.

Alergiczna reakcja zapalna prowadzi do pojawienia się poważnych wyłomów w tym murze, niekiedy wręcz do zniszczenia systemu obronnego tworzonego przez błony śluzowe, ponadto destabilizuje i osłabia sąsiadujące komórki immunologiczne odpowiedzialne za walkę z mikrobami. I dlatego nieleczona alergia prowadzi do szerokiego otwarcia wrót dla wirusów i bakterii, a po wniknięciu wroga znacząco utrudnia i przedłuża ich eliminację na skutek ogólnego zamieszania wywołanego przez komórki tuczne, immunoglobuliny E, eozynofile.

Stąd też niewłaściwie leczeni alergicy i astmatycy częściej „łapią” infekcje wirusowe górnych i dolnych dróg oddechowych, a także gorzej i dłużej je przechodzą. Z drugiej jednak strony, jako alergolodzy obserwujemy też bardzo dla nas satysfakcjonujące sytuacje, gdy u osób z właściwie leczoną alergią lub astmą potrafimy również w znaczący sposób zredukować częstość infekcji wirusowych. Przypadek? Nie, to naturalna konsekwencja przywrócenia pewnego strukturalnego ładu w obrębie naszych błon śluzowych i zamieszkujących je komórek układu immunologicznego.

Next article