Skip to main content
Home » Serce i krew » To główne zagrożenie mężczyzn w Polsce
serce i krew

To główne zagrożenie mężczyzn w Polsce

mężczyzna w garniturze z wyciętym serce z papieru
mężczyzna w garniturze z wyciętym serce z papieru

Mężczyźni żyją krócej niż kobiety częściowo na własne życzenie.

Prof. dr hab. med. Piotr Jankowski

Instytut Kardiologii, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum w Krakowie, sekretarz Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego

W Polsce, podobnie jak w innych krajach, występuje nadumieralność mężczyzn, jednak skala tego zjawiska jest znacznie wyższa. Obecnie kobiety żyją dłużej od mężczyzn o średnio 7,8 lat (różnica jest większa wśród mieszkańców wsi niż miast). Nadumieralność mężczyzn jest obecna w każdej grupie wiekowej, ale szczególnie duża jest wśród osób młodych. Np. w wieku <45 lat współczynnik zgonów z powodu chorób układu krążenia wśród mężczyzn w jest 3,5-krotnie wyższy niż wśród kobiet.

Prawdziwą plagą naszych czasów są choroby układu krążenia. Z ich powodu umiera 43 proc. Polaków. Ocenia się, że liczba osób z rozpoznaną chorobą wieńcową w Polsce sięga 1,5 miliona, 90 000 tysięcy Polaków rocznie zapada na zawał serca, a prawie 200 000 jest hospitalizowanych z powodu innych postaci choroby niedokrwiennej serca. Przy czym pierwsze objawy choroby wieńcowej występują u mężczyzn o około 10 lat wcześniej niż u kobiet. Przyczyną tej różnicy, poza różnicami hormonalnymi, jest gorszy styl życia mężczyzn w porównaniu do kobiet. W szczególności dotyczy to palenia tytoniu, diety oraz nadużywania alkoholu. U mężczyzn, szczególnie w młodym wieku, częściej występuje nadciśnienie tętnicze oraz hipercholesterolemia.

Chociaż choroby układu krążenia stanowią największe zagrożenie dla polskich mężczyzn większości z nich można zapobiec albo je skutecznie leczyć. Zapobieganie chorobom serca i udarom mózgu w pierwszym rzędzie polega na unikaniu dymu tytoniowego (czyli niepaleniu, ale też unikaniu tzw. palenia biernego), regularnej aktywności fizycznej oraz zdrowym sposobie odżywiania (dieta urozmaicona, niskotłuszczowa, z małą zawartością soli kuchennej, bogata w różne warzywa i owoce), a także skutecznym leczeniu (jeśli są obecne) nadciśnienia tętniczego, hipercholesterolemii i cukrzycy. W leczeniu tych chorób bardzo duże znaczenie ma systematyczność przyjmowania zaleconych leków. U osób cierpiących na chorobę spowodowaną miażdżycą najczęściej stosujemy jeden z najstarszych, wciąż stosowanych leków: kwas acetylosalicylowy, popularnie często nazywany aspiryną.

Naturalnie, poza prowadzeniem zdrowego, higienicznego stylu życia, należy wykonywać badania mające na celu wykrycie nieprawidłowości, które w przyszłości mogą doprowadzić do poważnych zaburzeń zdrowotnych. Poza unikaniem dymu tytoniowego warto okresowo zmierzyć masę ciała (optymalna wartość wskaźnika masy ciała wynosi 20-25 kg/m2). Ponadto, warto mierzyć sobie ciśnienie tętnicze, stężenie glukozy na czczo oraz stężenie cholesterolu. Każdy mężczyzna powinien mieć zmierzone ciśnienie tętnicze. Jeśli ciśnienie tętnicze wynosi <120/80 mmHg kolejny pomiar powinien być dokonany przed upływem 5 lat, przy ciśnieniu 120-129/80-84 mmHg kolejny raz należy zmierzyć nie później niż za 3 lata, a przy ciśnieniu wyższym, ale niższym niż 140/90 mmHg ciśnienie powinno być mierzone najrzadziej raz na rok. U osób z wyższym ciśnieniem tętniczym należy rozpoznać nadciśnienie tętnicze. W tych przypadkach ciśnienie należy mierzyć znacznie częściej. Stężenie cholesterolu należy badać raz na rok (odpowiednio częściej jeśli stwierdzi się wartość nieprawidłową) u mężczyzn z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, nadwagą lub palących tytoń oraz wszystkich w wieku powyżej 50 lat. Z kolei badanie glukozy na czczo zaleca się wszystkim mężczyznom począwszy od 45 roku życia, a w przypadku obecności takich stanów jak nadwaga lub nadciśnienie tętnicze wcześniej. Badanie to należy powtarzać co najmniej raz na 3 lata.

Ocenia się, że za około 10-20 proc. ryzyka wystąpienia zawału serca odpowiadają „złe” geny, a za 80 proc. tzw. czynniki ryzyka, w tym przede wszystkim wdychanie dymu tytoniowego, niezdrowa dieta i brak regularnej aktywności fizycznej oraz będące konsekwencją niezdrowego stylu życia nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemia, cukrzyca i otyłość. Ważne, i to warto powtórzyć, że tym chorobom można zapobiegać, a gdy wystąpią można je skutecznie leczyć. Reasumując, nie ma przesady w stwierdzeniu: zdrowie mężczyzny zależy głównie od niego.

Next article
Home » Serce i krew » To główne zagrożenie mężczyzn w Polsce
Skóra

Łysienie a komfort psychiczny

Od lat wiemy, że włosy mają wpływ na nasze życie. Okazuje się, że jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie aspekty naszej fizyczności to włosy odgrywają tu kluczową rolę. W tej chwili dysponujemy wieloma badaniami, które potwierdzają to, że problemy z naszą fryzurą znacząco obniżają jakość życia.

Alicja Gondek

Alicja Gondek

Trycholog – Prezes Polskiego Stowarzyszenia Trychologicznego, wykładowca trychologii na studiach podyplomowych w Wyższej Szkole Nauk o Zdrowiu w Bydgoszczy. Prowadzi cztery gabinety: w Bydgoszczy, Chojnicach, Nakle, Inowrocławiu, organizuje szkolenia trychologiczne w całej Polsce

Udowodniono na przykład, że mężczyźni cierpiący na łysienie androgenowe oceniają komfort swojego życia równie nisko jak osoby cierpiące na astmę oskrzelową. Badanie przeprowadzono wśród mężczyzn w wieku 25-40 lat, ale z mojego wieloletniego doświadczenia w gabinecie wiem, że większość klientów trychologicznych ma problem z samoakceptacją. Osoby te często czują się mniej atrakcyjne, wycofują się z życia towarzyskiego i nierzadko cierpią na depresję.

Szczególnie wstydliwym problemem okazuje się być łysienie. Gęste włosy już od stuleci były symbolem siły. Znamy przypowieść biblijną o obdarzonym nadludzką siłą Samsonie, który po obcięciu włosów stracił całą moc. U kobiet wśród kanonów piękna, królują te z długimi i gęstymi włosami.

Trudno się dziwić, że nadmierne wypadanie i łysienie budzą w nas ogromny niepokój. Martwimy się o wygląd oraz o swoje zdrowie. Wypadanie włosów może być pierwszym objawem choroby, wtedy, kiedy jeszcze nie czujemy innych dolegliwości. Przebyte infekcje, stany zapalne toczące się w organizmie, niedobory witamin i minerałów również mogą mieć wpływ na kondycję naszych włosów.

Jeżeli obserwujemy intensywniejsze niż wcześniej wypadanie włosów, powinniśmy udać się na konsultację do trychologa lub dermatologa. Specjalista podczas wizyty powinien przeprowadzić szeroki wywiad, wykonać badanie trichoskopowe i zaproponować dalsze postępowanie. Bardzo często konieczne będzie wykonanie dodatkowych badań.

Pod uwagę należy wziąć również czynniki genetyczne – wtedy włosy nie będą wypadać intensywnie, ale zaobserwujemy przerzedzenia włosów, mogą rosnąć cieńsze i coraz słabsze. Ten rodzaj utraty włosów rozciąga się w czasie, klienci nie od razu zauważają, że dzieje się coś niepokojącego i dość późno trafiają do gabinetu specjalisty. A szkoda, bo im wcześniej tym lepiej – jest wiele możliwości terapeutycznych, leków i preparatów, które mogą pomóc. Jest coraz lepiej, ale cały czas, wydajemy pieniądze na preparaty promowane w mediach jako skuteczne, a dopiero na koniec, udajemy się po ratunek do specjalisty. Zdecydowanie zachęcam do tego, aby ta kolejność była odwrotna, przyniesie więcej korzyści i pozwoli zaoszczędzić gotówki i rozczarowań.

Jakie są przyczyny wypadania włosów?

Najważniejsze jest ustalenie przyczyny wypadania włosów i przede wszystkim wykluczenie czynników związanych z chorobami ogólnoustrojowymi. Żadne, nawet najlepsze terapie nie przyniosą trwałego efektu, jeśli nie zostanie wykluczony lub zminimalizowany czynnik wywołujący problem z włosami.

Warto też zadbać o profilaktykę. Istnieje wiele sposobów na wydłużenie młodości naszych włosów. Kluczową rolę odgrywa właściwa pielęgnacja. W tej kwestii popełniamy wiele błędów np. używamy szamponów nawilżających wtedy, kiedy włosy są suche choć wcale nie oznacza to, że skóra głowy też jest sucha – nawet jeżeli nie musimy często myć głowy. Udajmy się więc do trychologa, który podpowie nam jakie szampony będą dla nas najlepsze. Niestety nie zawsze to co dobre dla włosów właściwie pielęgnuje nasz skalp, a to właśnie tam zachodzą procesy, które mogą w przyszłości powodować łysienie. Dlatego do włosów powinniśmy dobierać właściwą odżywkę – inną na lato, a inną na zimę, a szampon do rodzaju skóry.

Znaczącą rolę ma dieta. Powinna być bogata w proteiny: chude mięso, ryby, soja, soczewica. Mięso, groch i orzechy są bogate w cynk, który ma duże znaczenie zwłaszcza w łysieniu androgenowym i w łojotokach. Zadbajmy również o właściwy poziom witamin z grupy B. Bogate w nie są otręby pełnoziarniste, pieczywo, sery, jaja, brokuły.

Ważne jest też ograniczenie stresu, uśmiechajmy się więcej i pamiętajmy o tym nie tylko w kontekście zdrowych i mocnych włosów!

Next article