Skip to main content
Home » Serce i krew » Jak leczymy pacjentów hematologicznych zakażonych SARS-CoV-2?
Serce i krew

Jak leczymy pacjentów hematologicznych zakażonych SARS-CoV-2?

Prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda

Dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, Krajowy Konsultant w Dziedzinie Hematologii

Lek. med. Joanna Barankiewicz

Lekarz Oddziału Chorób Układu Chłonnego Kliniki Hematologii, oddział „COVID-19”

Lek. med. Aleksander Salomon-Perzyński

Lekarz Oddziały Chorób Układu Krwiotwórczego, oddział „COVID-19”

Ostatni rok to nieustanna walka z pandemią SARS-CoV-2 na całym świecie. Chorzy na choroby krwi, w tym nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego stanowią grupę szczególnie zagrożoną zarówno większym ryzykiem zakażenia wirusem SARS-Cov-2, jak i cięższym przebiegiem choroby COVID-19 oraz istotnie większą śmiertelnością.

– Przyczyną tego stanu jest upośledzone funkcjonowanie układu immunologicznego wywołane zarówno chorobami krwi, jak i stosowanym leczeniem. Według danych z piśmiennictwa, ryzyko ciężkiego przebiegu choroby COVID-19 u chorych hematoonkologicznych jest istotnie większe w porównaniu do chorych na nowotwory lite czy osób bez chorób nowotworowych. Dla przykładu śmiertelność w grupie chorych na nowotwory hematologiczne zakażonych SARS-Cov-2 może osiągać aż 62 proc. i jest 2-3 razy większa w porównaniu do śmiertelności wśród chorych zakażonych SARS-Cov-2 bez nowotworów hematologicznych.

Opieka nad takimi pacjentami hematologicznymi zakażonymi SARS-CoV-2 wymaga więc nie tylko prowadzenia leczenia przeciwwirusowego, ale w większości przypadków wymaga również stosowania specjalistycznego leczenia hematologicznego. Nie można zapominać, że zakażenie SARS-CoV-2 u pacjentów hematoonkologicznych może być również przyczyną opóźnienia diagnostyki i przerw w leczeniu przeciwnowotworowym, co istotnie zmniejsza skuteczność stosowanej terapii – mówi prof. dr hab. med. Ewa Lech-Marańda, dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii i krajowy konsultant w dziedzinie hematologii.

Odpowiedzią na potrzebę prowadzenia wysokospecjalistycznej opieki nad pacjentami hematologicznymi zakażonymi SARS-CoV-2, było utworzenie w Instytucie Hematologii i Transfuzjologii (IHiT) oddziału dla takich właśnie chorych.

– Szpitale jednoimienne, które zajmują się chorymi na COVID-19 wielokrotnie nie miały możliwości równoczesnego leczenia choroby hematologicznej, stąd w trosce o pacjentów hematologicznych została podjęta decyzja o utworzeniu w Instytucie oddziału, który prowadziłby leczenie takich chorych. Do naszego wniosku przychyliło się Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Mazowiecki Urząd Wojewódzki i od 17 listopada 2020 roku, decyzją Wojewody Mazowieckiego, mamy możliwość udzielania świadczeń opieki zdrowotnej na rzecz pacjentów hematologicznych z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2. – wyjaśnia ideę prof. dr hab. n. med. Ewa Lech Marańda.

Oddział „COVID-19” funkcjonuje w ramach Oddziału Chorób Układu Chłonnego Kliniki Hematologii IHiT i dysponuje łóżkami w salach jedno- i dwuosobowych oraz salą intensywnego nadzoru, umożliwiającą ciągłe monitorowanie parametrów życiowych pacjentów. W chwili obecnej Oddział ma pełen dostęp do leków stosowanych w leczeniu COVID-19 oraz farmaceutyków stosowanych w leczeniu wspomagającym, a także dostęp do osocza ozdrowieńców.

Oprócz podstawowego zabezpieczenia w tlenoterapię, Oddział został wyposażony w cztery specjalistyczne urządzenia do wysokoprzepływowej, nieinwazyjnej terapii tlenem. Dzięki tym urządzeniom istnieje możliwość podawania pacjentowi nawet 80 litrów tlenu na minutę. Podawany tlen jest podgrzewany do temperatury 37°C, a dzięki parze wodnej dodatkowo nawilża układ oddechowy pacjenta, umożliwiając tym samym prowadzenie tlenoterapii w bardziej fizjologicznych warunkach. Warto pokreślić, że jest to terapia nieinwazyjna, która może ograniczyć lub całkowicie wyeliminować konieczność stosowania inwazyjnej wentylacji mechanicznej. Dzięki tej terapii pacjenci z niską saturacją mają możliwość sprawnego natlenienia organizmu.

– Leczenie pacjentów hospitalizowanych w Oddziale „COVID-19” wymaga wielokierunkowego podejścia. Zakażenie SARS-CoV-2 w poważnym stopniu komplikuje leczenie pacjentów chorujących na nowotwory hematologiczne, dotyczy to w szczególności pacjentów z ostrymi rozrostami układu mielo- i limfoidalnego, którzy niejednokrotnie wymagają podejmowania pilnych decyzji klinicznych w celu ratowania życia. W dobie pandemii SARS-CoV-2 hematolodzy muszą tak prowadzić leczenie radykalne, aby nie narazić pacjentów na ciężkie powikłania zakażenia SARS-CoV-2 i jednocześnie nie dopuścić do istotnego pogorszenia ich rokowania z powodu zbyt długiego opóźnienia w rozpoczynaniu czy wznawianiu leczenia przeciwnowotworowego – wyjaśniają lek. med. Joanna Barankiewicz i lek. med. Aleksander Salomon-Perzyński pracujący w Oddziale „COVID-19”.

W Oddziale, w trybie jednozmianowym, pracuje 4 lekarzy tworzących interdyscyplinarny zespół obejmujący swoimi kompetencjami opiekę w zakresie hematologii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej i naczyniowej. Dyżury lekarskie w Oddziale pełnią lekarze zarówno z Kliniki Hematologii, jak i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Zaburzeń Hemostazy. Niezbędnym wsparciem dla personelu lekarskiego jest personel pielęgniarski i salowy, który z ogromnym zaangażowaniem i wytrwałością pełni opiekę nad pacjentami hematologicznymi zakażonymi SARS-CoV-2. Pełne zabezpieczenie w środki ochrony osobistej umożliwia personelowi bezpieczny, bezpośredni kontakt z pacjentami oraz wykonywanie wszelkich niezbędnych procedur. Do tej pory w Oddziale hospitalizowano ponad 150 pacjentów z całego województwa mazowieckiego, którzy wymagali leczenia choroby COVID-19 i jednoczesnego prowadzenia specjalistycznego leczenia hematologicznego.

Next article
Home » Serce i krew » Jak leczymy pacjentów hematologicznych zakażonych SARS-CoV-2?
serce i krew

Morfologia krwi – jakie choroby może wykryć?

Dr hab. n. med. Małgorzata Rusak

Adiunkt w Zakładzie Diagnostyki Hematologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Wiceprezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych

Zmęczenie, utrata masy ciała, nocne poty, gorączka – te niespecyficzne objawy rzadko kojarzą się nam z chorobami krwi. A jednak… Często przez nas ignorowane mogą być początkiem niebezpiecznej choroby. A wystarczy wykonać jedno badanie, wydać około 10 zł, aby uzyskać odpowiedź na nurtujące nas pytania. To morfologia krwi z rozmazem.

Według Krajowego Rejestru Nowotworów w ciągu ostatnich lat liczba zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego podniosła się ponad dwukrotnie. Choroby krwi występuję nie tyko u osób starszych. Rozwijają się w każdym wieku. 

Krew pełni niezmiernie ważną funkcję w naszym organizmie: rozprowadza tlen i wydala dwutlenek węgla, transportuje substancje odżywcze, usuwa produkty przemiany materii, uczestniczy w reakcjach odpornościowych, niezbędna jest w procesach krzepnięcia.

W skład krwi wchodzą elementy morfotyczne i osocze. Elementy komórkowe to krwinki czerwone (erytrocyty), które odpowiadają za transport tlenu do komórek organizmu i usunięcie dwutlenku węgla z komórek; krwinki białe (leukocyty) są niezbędne w ochronie organizmu przed infekcjami; płytki (trombocyty) uczestniczą w procesach krzepnięcia krwi oraz osocze (plazma) składające się głównie z wody i rozpuszczonych w niej białek osocza (albumin, czynników krzepnięcia, białek odpornościowych). Wszystkie składniki krwi podlegają odnowie.

W momencie zaburzenia tych procesów może dojść do ich niedoboru lub nadmiaru. Zmiany w liczbie elementów morfotycznych wskazują na wystąpienie nieprawidłowości. Obniżona liczba erytrocytów (RBC), niski poziom hematokrytu (HTC) i hemoglobiny (HGB) może oznaczać niedokrwistość. Wzrost liczby erytrocytów (RBC) świadczy o nadkrwistości. Zaburzenia proporcji pomiędzy poszczególnymi rodzajami leukocytów (WBC) mogą zaś świadczyć o białaczce lub chorobie nowotworowej. Zmiana w liczbie płytek krwi (PLT) związana jest z zaburzeniami krzepnięcia krwi.

W nadkrwistość dochodzi do nadmiernej produkcji czerwonych krwinek. Ważna jest pierwotna przyczyna: przy niedotlenieniu należy sprawdzić pracę serca i płuc, przy zmianach w szpiku – potwierdzić zmiany rozrostowe.

Niedokrwistość wynika ze zbyt małej ilości erytrocytów, niskiego poziomu hemoglobiny i hematokrytu. Najczęściej jest spowodowana utratą krwi, niedoborem witamin z grupy B, kwasu foliowego lub żelaza, niedostatecznej produkcji erytrocytów lub ich przyspieszonego rozkładu.

Nowotwory krwi można podzielić na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego.

Do pierwszej grupy zaliczamy białaczki, które mogą mieć różne postacie. Wyróżniamy białaczki ostre i przewlekłe, szpikowe i limfocytowe. W białaczkach przewlekłych zwiększa się produkcja leukocytów, a rosnąca ich liczba zaczyna wypierać inne komórki krwi, także krwinki czerwone, stąd przy tej chorobie pojawia się zwykle także anemia. W białaczkach ostrych najpierw w szpiku, potem we krwi dominują najmłodsze komórki, które hamują dojrzewanie pozostałych komórek utkania szpikowego.

Wśród nowotworów układu chłonnego możemy wyróżnić, m.in.: ziarnicę złośliwą (chłoniak Hodgkina) na którą najczęściej chorują młodzi ludzie, głównie mężczyźni, u których dochodzi do rozrostu komórek, najpierw w węzłach chłonnych, potem w innych narządach; chłoniaki nieziarnicze (nie – Hodgkin), najczęściej rozpoznawane są u osób w podeszłym wieku. Wyróżniamy różne rodzaje chłoniaków, m.in. limfocytowe, centrocytowe, plazmocytowe. Zlokalizowane są w tkance chłonnej. Najczęściej rozpoznawanym nowotworem w tej grupie jest szpiczak plazmocytowy, gdzie dochodzi do namnażania się komórek plazmatycznych.

Next article