Większość z nas nigdy wcześniej nie spotkała się z ogólnoświatowym zagrożeniem zdrowia i życia, które obecnie dotyka nas tak bezpośrednio. Pandemia COVID-19 obnażyła silne zintegrowanie zdrowia z gospodarką i wszystkimi wymiarami naszego życia – społecznymi, gospodarczymi i ekonomicznymi. Trudna sytuacja z koronawirusem uświadomiła, że zdrowie powinno być priorytetem polityki państwa i priorytetyzacja ta powinna wyrażać się nie tylko wizerunkowo, ale przede wszystkim w aktach prawnych to potwierdzających. Może nadszedł już czas, aby powrócić do koncepcji „zdrowie we wszystkich politykach” i oceniać akty prawne pod kątem wpływu tych regulacji na zdrowie Polaków?
Dr Małgorzata Gałązka Sobotka
Dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego
Ewelina Zych-Myłek
Prezes Fundacji Instytut Świadomości
W ramach projektu Pacjent ze Świadomością
Według dr Małgorzaty Gałązki Sobotki, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, bezpieczeństwo zdrowotne jest silnie skorelowane z bezpieczeństwem ekonomicznym i finansów publicznych.
– Można powiedzieć, że pandemia spełniła największe marzenie ekspertów ds. ochrony zdrowia, którym było wpisanie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli do priorytetów polityki państwa. Marzenie spełniło się nieoczekiwanie w najbardziej tragicznym wymiarze i niepożądanych okolicznościach. Wchodzimy obecnie być może w jeden z największych światowych kryzysów gospodarczych, w zażegnaniu, którego bezpieczeństwo zdrowotne będzie odgrywało kluczową rolę. Polska należała do państw o największej dynamice wzrostu gospodarczego, hamowanie wywołane epidemią koronawirusa jest ostre i bolesne – zaznacza dyrektor.
Symptomy nadchodzącego ochłodzenia gospodarczego pojawiały się od jakiegoś czasu, ale nikt nie przewidział natychmiastowego zatrzymania rozpędzonego pociągu polskiej gospodarki. Przedsiębiorcy poczuli, jakby z dnia na dzień ktoś wyłączył im prąd.
– Dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć, w jakim tempie polska i światowa gospodarka będzie budziła się z kilkumiesięcznego, precedensowego w historii uśpienia. Polska, walcząc z wirusem, zastosowała radykalne środki szczególnie dotkliwe dla ekonomii. Jednoczesne zamknięcie tak wielu sektorów gospodarki na raz spowodowało ogromne problemy z utrzymaniem płynności finansowej, łańcuchów dostaw, zapewnieniem pracownikom ciągłości pracy. Narzędzia tarczy antykryzysowej rozszerzają się w kolejnych odsłonach, ale są nadal niewystarczające i dla wielu małych przedsiębiorców trudne do wykorzystania z powodu zawiłości biurokratycznych – uważa dyrektor.
Ta sytuacja w dłuższej perspektywie przełoży się na makroekonomiczną kondycję Polski, siła konsumpcji osłabnie, gospodarstwa domowe ograniczą swoje budżety, a firmy zredukują zatrudnienie, co podniesie stopę bezrobocia.
– Nie możemy również zapominać o psychologicznych konsekwencjach pandemii dla społeczeństwa. Narasta stres wywołany lękiem przed utratą bezpieczeństwa finansowego, stałości dochodów, niemożności planowania przyszłości. Prawdziwe następstwa wprowadzonej izolacji społecznej, do której nie jesteśmy psychicznie przygotowani mogą ujawnić się dopiero w odległym czasie, ale pewne jest, że ta izolacja negatywnie odbije się na kondycji psychicznej Polaków – podkreśla dyrektor.
Pandemia pokazała też potrzebę większego przyspieszenia technologicznego w kluczowych dziedzinach życia społecznego – zdalne porady medyczne, edukacja, realizacja dostaw, a także całkowite przeniesienie niektórych branż usługowych do online’u okazało się nie tylko możliwe, ale bezwzględnie konieczne.