Skip to main content
Home » Innowacyjna medycyna » W kardiologii nowa rzeczywistość
Innowacyjna medycyna

W kardiologii nowa rzeczywistość

W-kardiologii-nowa-rzeczywistość-to-rozszerzona-rzeczywistość
W-kardiologii-nowa-rzeczywistość-to-rozszerzona-rzeczywistość

…to rozszerzona rzeczywistość

Czy kardiologia wykorzystująca hologramy brzmi jak science fiction? Tak, ale dzięki prof. Dariuszowi Dudkowi z Uniwersytetu Jagiellońskiego to już nie tylko fiction, ale prawdziwe science.

Prof. Dariusz Dudek

Przewodniczący Rady Instytutu Kardiologii Collegium Medicum UJ, Dyrektor warsztatów NFIC w Krakowie

Rewolucja w kariologii

Trójwymiarowy obraz serca pacjenta w formie hologramu pozwoli na projektowanie nawet najbardziej skomplikowanych zabiegów na ludzkim sercu i międzynarodowe konsultacje w czasie rzeczywistym. To prawdziwa rewolucja w kardiologii.

Wybitny kardiolog to światowy pionier we wdrażaniu rozszerzonej rzeczywistości HoloLens w kardiologii. Jako pierwszy na świecie zaprezentował zastosowanie tej technologii w grudniu 2016 roku podczas New Frontiers in Interventional Cardiology (NFIC) w Krakowie, gdzie zostało przeprowadzone badanie EKG z wykorzystaniem HoloLens. Profesor Dudek, jako koordynator kampanii Stawka to Życie. Zastawka to Życie organizowanej w ramach europejskiej inicjatywy Valve for Life, wprowadza supernowoczesne hybrydowe zabiegi kardiologiczne na jeszcze wyższy poziom – hologramowy.

Zabieg hybrydowy przezskórnej implantacji zastawki aortalnej (TAVI) został zaplanowany przy użyciu technologii 3D oraz rozszerzonej rzeczywistości z wykorzystaniem i fuzją obrazów z tomografii komputerowej oraz echokardiografii. Wspólnie z MEDapp dokonaliśmy tego w grudniu 2016 roku podczas NFIC – opowiada prof. Dudek.

Nowa technologia w kardiologii

Prawie rok później technologia ta dynamicznie się rozwija i ujawnia coraz bardziej przełomowe możliwości jej zastosowania w medycynie. Wspólnie z krakowską firmą MEDapp, twórcą aplikacji medycznej na okulary HoloLens, eksperci niedawno przeprowadzili międzynarodową holograficzną teletransmisję między Krakowem a Brukselą tak, aby każdy użytkownik okularów mógł w czasie rzeczywistym widzieć ten sam obraz. To przełomowy moment dla konsultacji medycznych między operatorami z całego świata.

Ten hologram można zwiększać, zmniejszać, rotować, oglądać z dowolnej strony dzięki okularom Microsoftu. Dodatkowo można uzyskać dowolne przekroje serca, co więcej, ten obraz może być widoczny na kilku okularach jednocześnie. Pozwala to na wielospecjalistyczne konsultacje. Osoby te mogą znajdować się w różnych miejscach świata i dyskutować nad strategią zabiegu wyjaśnia prof. Dudek.

Dzięki zastosowaniu rozszerzonej rzeczywistości lekarz może przejść przez wszystkie etapy zabiegu zanim go rozpocznie i przygotować się na to, co może go spotkać podczas realnego zabiegu. Obrazowanie z wykorzystaniem HoloLens i odpowiedniej aplikacji to przeskok technologiczny w stosunku do stosowanych dziś metod.

Obraz tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego załadowany do oprogramowania HoloLens, a następnie przetworzony na rzecz rekonstrukcji obrazu trójwymiarowego, ale w technice hologramu daje operatorowi poczucie wglądu w serce człowieka – czyli chirurg jest jakby wewnątrz organizmu – podkreśla prof. Dudek.

Wykorzystanie hologramów pozwala na dynamiczniejszą analizę obrazu oraz zwiększa bezpieczeństwo. Chirurg może przed wykonaniem zabiegu obejrzeć drogę dojścia do uszkodzonej struktury serca np. zastawki serca, pozwala zaplanować umieszczenie zastawki w odpowiednim miejscu, a także zbadać przed operacją odległości odpowiednich struktur w sercu pacjenta m.in tego, czy odpowiednia proteza nie upośledzi napływu do tętnic.

Kolejny etap rozwoju zastosowania tej technologii to stworzenie biblioteki danych dla samouczącego się systemu opartego na sztucznej inteligencji, który po kilku latach będzie w stanie sam symulować i przedstawiać operatorowi najlepsze rozwiązania zabiegowe dostosowane do danego pacjenta.

Next article
Home » Innowacyjna medycyna » W kardiologii nowa rzeczywistość
Innowacyjna medycyna

Medycyna estetyczna z praktycznego punktu widzenia

Waldemar Jankowiak

Lekarz medycyny estetycznej UIME specjalista chirurg vice prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Anti-Aging

Medycyna estetyczna jest nową gałęzią medycyny, a jednocześnie wbrew pozorom wracającą do jej korzeni, zajmującą się szeroko pojętym dobrostanem człowieka tak w odniesieniu do ducha, urody, estetyki ciała jak i jego sprawności. Jako ruch naukowy powstała we Francji w 1973 roku a do Polski trafiła dopiero 20 lat później. Zajmują się nią nie tylko lekarze prywatnie praktykujący, na świecie istnieją również publiczne ambulatoria, gdzie pacjenci przyjmowani są tak, jak u innych specjalistów.

Medycyna estetyczna, która jest powszechnie mylona z chirurgią plastyczną nie ma poza niektórymi zabiegami nic z nią wspólnego. Jest bardzo rozległym, wręcz holistycznym działem medycyny. Stąd też dziedzina ta skupia liczne grono lekarzy wielu specjalności np. internistów, endokrynologów, chirurgów, dermatologów, ginekologów, neurologów i innych. Medycynę estetyczną interesuje człowiek jako całość. Z powodu nadmiernej popularności jest postrzegana i uprawiana często zbyt wybiórczo, powierzchownie, niemal wymykając się definicji medycyny, a degradując do niemal zestawu nieco zaawansowanych zabiegów kosmetycznych.

Jednak pamiętajmy, że celem jest estetyka człowieka będąca efektem harmonijnie i prawidłowo funkcjonującego organizmu. Konieczna jest więc często diagnostyka, leczenie współistniejących chorób. Wiele defektów estetycznych, przyspieszone procesy starzenia mają swoje podłoże w źle funkcjonującym organizmie i z pewnością nie powinno zaczynać się leczenia od zabiegów korekcyjnych. To tak, jakby leczyć tylko objawy choroby. Promujemy więc szeroko rozumianą profilaktykę zdrowotną, właściwy styl życia i profilaktykę starzenia, czyli spowalnianie jego procesów, jak najdłuższe utrzymanie sprawności życiowej, dobrego wyglądu i samopoczucia.

Celem medycyny estetycznej jest również zapewnienie pacjentowi wysokiej jakości życia. Rozumiemy przez to życie w pełni, w dobrej kondycji, aktywności, sprawności fizycznej i umysłowej.

Posiadanie tak szerokich umiejętności i możliwości leczenia może być dla jednego specjalisty już dość trudne. Przyszłość w medycynie estetycznej to kliniki dysponujące pełnym zakresem wiedzy i możliwości, zatrudniające kilku specjalistów, wsparte rozległą częścią kosmetyczną i spa, zatrudniające lekarzy wielu specjalności, kosmetologów, rehabilitantów, dietetyków, masażystów itp. Ale obecnie takie przedsięwzięcia stanowią rzadkość, nie tylko w Polsce.

Postęp w oferowanych terapiach, diagnostyce i również sprzęcie służącym do tych celów jest bardzo duży. Właściwie co roku spotykamy się z jakąś szeroko reklamowaną nowością. Niestety w wielu przypadkach pogoń za nowościami i wprowadzeniem dochodowych zabiegów na rynek omija standardy właściwe medycynie. Często brak podstawowych badań klinicznych potwierdzających skuteczność a co gorsza bezpieczeństwo ich stosowania dla pacjentów. Demonstruje się np. tylko badania producentów, które nie zostały opublikowane w piśmiennictwie naukowym, więc o ograniczonej wiarygodności. Moim standardem postępowania jest unikanie unikanie. To nie paradoks. Ocenić efekty działania preparatów, kosmetyków, aparatury można dopiero po wielu setkach mniej lub bardziej zadowolonych pacjentów lub klientów, po wiarygodnych badaniach klinicznych.

Trudno inwestować w nowości spore pieniądze i swój z trudem budowany autorytet w coś, co przyniesie rozczarowanie. Niestety, tak jest z większością nowości również obecnych teraz na rynku, ale niestety nie mogę ich wymienić, żeby nikt nie poczuł się urażony. Niektóre po latach okazują się wręcz bardzo szkodliwe. Istnieje nieprawdopodobna ilość bezinwazyjnych, niewymagających wysiłku metod odchudzania, tajemniczych nieinwazyjnych metod liftingu tkanek twarzy o obiecujących nazwach, metod mających podnosić wszystko na nitkach wszczepionych w ciało. Największy zysk z nowości mają ich sprzedawcy i producenci, ale nie oni ponoszą ryzyko rozczarowania pacjenta, bo będą mieć już zaraz kolejny kosztowny hit. O obietnicach za rok nikt już nie będzie pamiętał. Sprawdzonych zabiegów i preparatów jest jednak na rynku wystarczająca ilość i naprawdę jest w czym wybierać. Z zabiegów aparaturowych z pewnością warte polecenia są zabiegi oparte na technice laserowej. Trudno sobie wyobrazić obecnie ich brak.

W medycynie estetycznej nierealne jest odmłodzenie pacjenta o np. 10 lat chyba, że mamy przywrócić stosowny do wieku wizerunek osobie z bardzo przyspieszonymi procesami starzenia. Próby oszukiwania metryki i radykalne zmiany dają często efekty, które trudno nazwać ładnymi a już z pewnością nie naturalnymi.  Założenie, którym się kierujemy, to aby pacjent wyglądał dobrze na swój wiek, nie posiadał niedoskonałości, które zwracają uwagę i przeszkadzają, a jednocześnie nie musiał tłumaczyć się ze zmian. Jeśli traktujemy medycynę estetyczną, jak pełnoprawną dziedzinę medycyny opartą na podstawach naukowych i etyce lekarskiej, to nie ma się czego obawiać i namawiam do (rozsądnego) korzystania z jej dobrodziejstw.

Mamy ułatwione zadanie korzystając z osiągnięć nowoczesnej psychologii. Wiemy w jaki sposób jesteśmy postrzegani przez innych, co sprawia korzystne wrażenie, a czego należy unikać. Często też intuicyjnie potrafimy obrać właściwy kierunek.

Dbałość o swój wizerunek ma swój nowy wymiar. Pewnie dlatego, że możliwości są znacznie większe, dostęp łatwiejszy i silniejsza presja społeczna. Potrzebny jest tylko umiar.

Next article