Skip to main content
Home » Onkologia » Onkologia 2024: wyzwania systemu ochrony zdrowia i nas samych
Onkologia

Onkologia 2024: wyzwania systemu ochrony zdrowia i nas samych

Obecnie na świecie co roku obserwuje się 20 mln nowych zachorowań na nowotwory, a blisko 10 mln zdiagnozowanych umiera. Statystyki europejskie to odpowiednio 2,7/1,3 mln, a w Polsce 172/94 tys. chorych. Prognozy epidemiologiczne i demograficzne pokazują, że w okresie najbliższych 30 lat może nastąpić podwojenie liczby nowych zachorowań i zgonów spowodowanych rakiem. Nowotwory stają się głównym zabójcą ludzi w XXI wieku!

Dr n. med. Janusz Meder

Prezes Polskiej Unii Onkologii, Narodowy Instytut Onkologii – Państwowy Instytut Badawczy, współzałożyciel Medycznej Racji Stanu

W związku z postępem wiedzy medycznej i zwiększoną dostępnością, również w Polsce, do nowoczesnego, interdyscyplinarnego leczenia, a nawet medycyny precyzyjnej, opartej o profilowanie molekularno-genetyczne, nowotwory z chorób śmiertelnych coraz częściej przyjmują postać chorób przewlekłych. Obecnie z rozpoznaniem choroby nowotworowej żyje w Polsce 1,3 mln osób, które są w trakcie terapii i/lub rehabilitacji albo ukończyły już leczenie i zostały uznane za wyleczone.

Mimo że w ostatnich 30 latach udało się w Polsce poprawić wyniki leczenia chorych na nowotwory ze średnio 30 proc. do 41 proc. u mężczyzn i 60 proc. u kobiet, to nadal nasze wyniki leczenia są gorsze o 10-15 proc. od tych osiąganych w USA czy Europie Zachodniej. W Polsce ciągle 70 proc. chorych zgłasza się do onkologów za późno, gdy choroba jest bardzo zaawansowana i szanse na wyleczenie znacząco spadają, pomimo zastosowania kosztownych metod leczenia.

Po realizacji poprzednich Narodowych Programów Zwalczania Chorób Nowotworowych, które z konieczności miały charakter interwencyjny, mamy obecnie po raz pierwszy Narodową Strategię Onkologiczną (realizacja w latach 2020-2030) z zagwarantowanym ustawą finansowaniem. Nie wolno nam pod żadnym pozorem opóźniać jej realizacji nawet z powodu pandemii, inflacji czy wojny w Ukrainie. Konieczne jest szybkie dopracowanie i wdrożenie na pełną skalę Krajowej Sieci Onkologicznej, co zapewni równy dostęp do szybkiej diagnozy, leczenia i rehabilitacji niezależnie od miejsca zamieszkania.

Apelujemy do wszystkich najważniejszych decydentów o postawienie przede wszystkim na zdrowie publiczne oraz powszechną edukację, energiczne działania prewencyjne i profilaktyczne. Należy inwestować ustawicznie w instytucję lekarza rodzinnego jako głównego partnera wszystkich specjalistów zajmujących się chorobami cywilizacyjnymi.

Nie podołamy z finansowaniem systemu ochrony zdrowia, jeśli natychmiast nie zainwestujemy w edukację dzieci i młodzieży, która będzie umiała w sposób odpowiedzialny troszczyć się o swoje zdrowie i przestrzegać zasad zdrowego stylu życia zgodnie z zapisami w Europejskim Kodeksie Walki z Rakiem. Potrzebą chwili jest konieczność wprowadzenia w każdej szkole raz w tygodniu godziny wiedzy o zdrowiu jako oddzielny przedmiot. Zabiegamy o to od 30 lat, niestety jak dotąd bezskutecznie. To inwestycja na całe kolejne pokolenia, która musi być realizowana z żelazną konsekwencją ponad podziałami i ponadresortowo. Należy dodać do tego apel do całego społeczeństwa o powszechne stosowanie czujności onkologicznej w postaci tzw. złotej zasady 2-3 tygodni. Jeżeli objawy i dolegliwości, których do tej pory nie było nie ustępują w okresie 2-3 tygodni po zastosowaniu prostego leczenia objawowego, to należy wpierw wykluczyć nowotwór, a dopiero potem zajmować się diagnozowaniem innych chorób. Zalecam, żeby być niepokornym pacjentem i być czujnym na sygnały jakie daje nasz organizm.

Pamiętajmy – nasze zdrowie w naszych rękach!

Next article
Home » Onkologia » Onkologia 2024: wyzwania systemu ochrony zdrowia i nas samych
onkologia

Rola diagnostyki molekularnej w prawidłowej ścieżce pacjenta z rakiem płuca

Prof. dr hab. n. med. Joanna Chorostowska-Wynimko

Kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie

Diagnostyka raka płuca i kwalifikacja chorego do właściwej metody leczenia wymaga zaangażowania lekarzy wielu specjalności. Wynika to z samego charakteru nowotworu płuc, który jest chorobą nieheterogenną. Raka płuca najczęściej rozpoznawany jest już w stadium zaawansowanym, często obejmuje nie tylko płuco, ale także inne narządy.

Aby prawidłowo dobrać odpowiednią dla chorego metodę leczenia musimy dysponować kompletem badań diagnostycznych, na podstawie których jesteśmy w stanie określić dokładny typ nowotworu oraz jego stopień zaawansowanie. Bardzo istotna w doborze metody leczenia jest także informacja o ogólnym stanie zdrowia pacjenta (rozpoznanie innych chorób przewlekłych) – to determinuje możliwość podjęcia leczenia radykalnego (operacyjnego). Należy podkreślić, że niektóre metody leczenia, np. leczenie radykalne u części pacjentów nie może być przeprowadzone. Wynika to najczęściej ze złego stanu ogólnego pacjenta, a nie z braku dostępu do metod leczenia, które chcielibyśmy zastosować. U pacjentów z chorobami układu krążenia leczenie operacyjne mogłoby doprowadzić nawet do śmierci.

Kwalifikując pacjenta do leczenia musimy wiedzieć także, czy mamy do czynienia z nowotworem rozsianym na inne narządu – w takim przypadku należy określić jakie narządy obejmuje proces chorobowy.

Dlatego w prawidłowej diagnostyce, a także w doborze metody leczenia kluczowa jest rola zespołu dyscyplinarnego, który na podstawie przeprowadzonych badań jest w stanie określić jaka terapia, w przypadku danego pacjenta będzie najkorzystniejsza. Każdy pacjent powinien w tym momencie być traktowany indywidualnie, a terapię musi być dopasowana nie tylko do jego potrzeb, ale przede wszystkim do możliwości organizmu.

Również na etapie podejmowania decyzji o zastosowaniu innego rodzaju leczenia (nieoperacyjnego) podejście interdyscyplinarne jest bardzo ważne. Biorąc na przykład pod uwagę nowoczesne terapie molekularne, rola dyskusji specjalistów wielu dziedzin jest niezwykle ważna, już na etapie interpretacji wyników badań molekularnych.

W Polsce posługujemy się metodami diagnostyki, które pozwalają nam określić konkretne mutacje, jednak postęp w medycynie przybliża nas do momentu, gdy będziemy w stanie badać pacjenta w wiele szerszym zakresie, co daje nam możliwość optymalizacji leczenia dla potrzeb konkretnego chorego.

Ocena obecności mutacji genu EGFR jest obecnie podstawowym elementem diagnostyki biomarkeru, który powinien być zbadany u każdego chorego na niedrobnokomórkowego raka płuc, który ze względu na stopień zaawansowania choroby jest kwalifikowany do leczenia ukierunkowaną terapią molekularną. Jeśli u chorego nie kwalifikującego się do zabiegu operacyjnego stwierdzimy obecność mutacji EGFR w guzie to działaniem uzasadnionym merytorycznie jest poddanie pacjenta leczeniu właśnie lekami ukierunkowanymi molekularnie. Przeprowadzone badania dowodzą, że chorzy, u których wykryto mutację EGFR znacznie lepiej reagują na leki molekularne niż na chemioterapię.

Leczenie dopasowane molekularne do danego pacjenta bardzo istotnie wpływa na rokowanie chorego. Należy jednak podkreślić trzy kwestie.

Przeprowadzone badania nie wykazały by leki z tej grupy wydłużały całkowity czas przeżycia pacjenta. Wynika to jednak ze struktury przeprowadzonych badań, które nie pozwoliły na rzetelna ocenę skuteczności działanie leków ukierunkowanych molekularnie. Prowadzone przez specjalistów obserwacje kliniczne wyraźnie wskazują jednak, że chorzy odnoszą znaczną korzyść ze stosowanie tych preparatów.

Drugą kwestią jest sposób leczenia. Chorzy przyjmują lek w formie tabletki, w związku z tym nie muszą być hospitalizowani, mogą prowadzić normalne życie zawodowe i rodzinne. Samo leczenie wymaga jedynie okresowych wizyt u lekarza prowadzącego. Jest to cel, który od wielu lat wydawał się niemożliwy do osiągnięcia. Pacjenci, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową do niedawna wiele dni spędzali na oddziałach, gdzie otrzymywali chemio czy radioterapię. Ich życie często ograniczało się do długich pobytów w szpitalach. Dziś choroba nowotworowa dzięki nowoczesnym terapiom może być traktowana jako schorzenie przewlekłe, które leczone pozwala pacjentowi na prowadzenie w miarę komfortowego życia.

Trzecia kwestia to tolerancja na lek. Dotychczas leczenie nowotworów płuca kojarzyło nam się z bardzo inwazyjną chemioterapią i towarzyszącymi jej efektami ubocznymi, niekiedy wymagającymi hospitalizacji. W przypadku kierowanego leczenia molekularnego efekty uboczne nie mają znaczącego wpływu na codzienne życie chorego.

Mówiąc o leczeniu pacjentów chorujących na raka płuca musimy podkreślić, że pierwsza linia leczenia ma niezwykle istotny wpływ na to, jakie będą ich dalsze rokowania. Jeśli na tym etapie przeprowadzimy kompleksową diagnostykę i potwierdzimy u chorego obecność cechy molekularnej, która pozwala zakwalifikować go do leczenia ukierunkowanego molekularnie to jesteśmy w stanie uzyskać największą szansę na remisję choroby.

W Polsce od stycznia 2019 roku resort zdrowia nałożył na szpitale obowiązek, przeprowadzania diagnostyki molekularnej w laboratoriach, które posiadają Europejski Certyfikat Kontroli Jakości. To niezwykle istotna zmiana, która gwarantuje pacjentom i specjalistom najwyższą jakość przeprowadzania testów molekularnych.

Nadal jednak nierozwiązany pozostaje problem systemowego braku kompleksowości badań w przypadku raka płuca. Oznacza to, że wciąż możliwe jest, że każdy biomarker z podstawowego zestawu biomarkerów, które muszą być zbadane, może być kontraktowany w zupełnie innym laboratorium. Jest to bardzo niekorzystne, z powodu czasochłonności takiej procedury. Zazwyczaj lekarze dysponują tylko jedną próbka materiału pobranego od pacjenta, która po kolei musi trafiać do kolejnych laboratoriów zajmujących się diagnostyką danego pacjenta. W wielu przypadkach zdarza się także, że pobrany materiał nie wystarcza na wykonanie wszystkich zalecanych badań, a nie zawsze stan zdrowia pacjenta pozwala na przeprowadzenie kolejnego inwazyjnego badania, w trakcie którego możliwe jest pobranie kolejnej próbki materiału do badań. Taka procedura mnoży koszty ponoszone przez płatnika oraz wydłuża czas diagnostyki. Trzeba podkreślić, że w przypadku pacjentów z rakiem płuca czas jest niezwykle cenny, a szybkie rozpoczęcie leczenia może decydować o życiu pacjenta.

Next article