Skip to main content
Home » Onkologia » O profilaktyce powinniśmy myśleć jako o szansie
Onkologia

O profilaktyce powinniśmy myśleć jako o szansie

Aga Szuścik

Edukuje, inspiruje i tworzy w tematach profilaktyki, raka, ginekologii, patient experience oraz zdrowego myślenia. Prowadzi popularne konto edukacyjne na Instagramie. Prelegentka TEDx, jedna z 50 Śmiałych „Wysokich Obcasów”, laureatka Ofeminin Influence Awards 2023. Autorka książki „GinekoLOGICZNIE”

Zdrowie seksualne nadal spychane jest na dalszy plan ze względu na łączenie go wyłącznie ze sferą intymną. Co zatem możemy zrobić, by dla pacjentów było ono tak samo ważne, jak ogólne zdrowie fizyczne całego organizmu?

Dlaczego zdrowie intymne odgrywa tak istotną rolę w naszym życiu seksualnym?

Jestem przeciwniczką pojęcia „zdrowie intymne”, ponieważ zdrowie ginekologiczne nie zawsze musi się łączyć z intymnością. Oznacza to, że wizyta u ginekologa jest to standardowa procedura medyczna, jak u dentysty czy też ortopedy. Często wszystko, co znajduje się pomiędzy naszym pępkiem a kolanami uznajemy za coś, o czym nie można rozmawiać, co jest czymś wstydliwym, stanowi temat tabu związany z seksem. Natomiast te części ciała absolutnie nie służą tylko do seksu – warto o nie dbać holistycznie, ponieważ istnieje wiele chorób i zaburzeń, które mogą ich dotyczyć. Zdrowie seksualne to nie tylko nasza aktywność seksualna, której się podejmujemy i nasze preferencje psychoseksualne, ale również bycie po prostu zdrową osobą, czyli dbanie o prawidłowe działanie naszego organizmu – od prewencji chorób, aż po przyjemność.

Jak możemy upewnić się, iż jesteśmy w pełni zdrowi? Na co powinniśmy się przede wszystkim badać i w jakiej częstotliwości?

Zazwyczaj wydaje się nam, że nie musimy się upewniać, czy jesteśmy zdrowi. Sama jestem tego dobrym przykładem, ponieważ przez kilka lat nie byłam na wizycie ginekologicznej – myślałam, że jeżeli nie mam żadnych objawów, nie muszę się badać. Niestety, byłam w błędzie i okazało się, że mam raka z przerzutami.

Dlatego tak ważne jest to upewnianie się i regularne wykonywanie badań. Warto minimum raz w roku udać się na wizytę ginekologiczną, podczas której, w zależności od naszego wieku i obciążeń genetycznych, dobrze wykonać cytologię, USG przezpochwowe, USG piersi, mammografię – plus comiesięczne samobadanie. U mężczyzn kluczowe jest regularne samobadanie jąder od czasów nastoletnich, a następnie minimum raz w roku odwiedzenie urologa, wykonanie badania prostaty oraz oznaczenie markeru PSA.

Oczywiście, w zależności od potrzeby, można także poddawać się testom w kierunku chorób przenoszonych drogą współżycia.

Jakie korzyści wynikają z regularnych badań i dbałości o zdrowie seksualne, a jakie konsekwencje niesie za sobą zaniedbanie profilaktyki?

Profilaktyka nie jest zagrożeniem – nie warto na nią reagować hasłem „wolę nie wiedzieć”. Statystycznie, podejmując się badania, najczęściej okazuje się, że jesteśmy zdrowi. Mimo to powinniśmy to robić, ponieważ im wcześniej będziemy wiedzieć o chorobie lub stanie tuż przed jej rozwojem, tym większe mamy szanse na jej skuteczne leczenie. Medycyna daje nam obecnie olbrzymi wachlarz możliwości i metod terapeutycznych.

Jakie kroki należy podjąć, aby utrzymać zdrowie intymne i czerpać możliwie największą przyjemność z życia seksualnego?

To, co dobrze robić w pierwszej kolejności, to stosować profilaktykę pierwotną – zdrowo się odżywiać, nie zapominać o aktywności fizycznej, używać prezerwatyw, czyścić gadżety erotyczne. Warto również starać się dbać o swój dobrostan psychiczny, zdrowo spać i próbować zarządzać naszym codziennym stresem. Dobrze również zaszczepić się przeciwko HPV.

Next article
Home » Onkologia » O profilaktyce powinniśmy myśleć jako o szansie
onkologia

Rola diagnostyki molekularnej w prawidłowej ścieżce pacjenta z rakiem płuca

Prof. dr hab. n. med. Joanna Chorostowska-Wynimko

Kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie

Diagnostyka raka płuca i kwalifikacja chorego do właściwej metody leczenia wymaga zaangażowania lekarzy wielu specjalności. Wynika to z samego charakteru nowotworu płuc, który jest chorobą nieheterogenną. Raka płuca najczęściej rozpoznawany jest już w stadium zaawansowanym, często obejmuje nie tylko płuco, ale także inne narządy.

Aby prawidłowo dobrać odpowiednią dla chorego metodę leczenia musimy dysponować kompletem badań diagnostycznych, na podstawie których jesteśmy w stanie określić dokładny typ nowotworu oraz jego stopień zaawansowanie. Bardzo istotna w doborze metody leczenia jest także informacja o ogólnym stanie zdrowia pacjenta (rozpoznanie innych chorób przewlekłych) – to determinuje możliwość podjęcia leczenia radykalnego (operacyjnego). Należy podkreślić, że niektóre metody leczenia, np. leczenie radykalne u części pacjentów nie może być przeprowadzone. Wynika to najczęściej ze złego stanu ogólnego pacjenta, a nie z braku dostępu do metod leczenia, które chcielibyśmy zastosować. U pacjentów z chorobami układu krążenia leczenie operacyjne mogłoby doprowadzić nawet do śmierci.

Kwalifikując pacjenta do leczenia musimy wiedzieć także, czy mamy do czynienia z nowotworem rozsianym na inne narządu – w takim przypadku należy określić jakie narządy obejmuje proces chorobowy.

Dlatego w prawidłowej diagnostyce, a także w doborze metody leczenia kluczowa jest rola zespołu dyscyplinarnego, który na podstawie przeprowadzonych badań jest w stanie określić jaka terapia, w przypadku danego pacjenta będzie najkorzystniejsza. Każdy pacjent powinien w tym momencie być traktowany indywidualnie, a terapię musi być dopasowana nie tylko do jego potrzeb, ale przede wszystkim do możliwości organizmu.

Również na etapie podejmowania decyzji o zastosowaniu innego rodzaju leczenia (nieoperacyjnego) podejście interdyscyplinarne jest bardzo ważne. Biorąc na przykład pod uwagę nowoczesne terapie molekularne, rola dyskusji specjalistów wielu dziedzin jest niezwykle ważna, już na etapie interpretacji wyników badań molekularnych.

W Polsce posługujemy się metodami diagnostyki, które pozwalają nam określić konkretne mutacje, jednak postęp w medycynie przybliża nas do momentu, gdy będziemy w stanie badać pacjenta w wiele szerszym zakresie, co daje nam możliwość optymalizacji leczenia dla potrzeb konkretnego chorego.

Ocena obecności mutacji genu EGFR jest obecnie podstawowym elementem diagnostyki biomarkeru, który powinien być zbadany u każdego chorego na niedrobnokomórkowego raka płuc, który ze względu na stopień zaawansowania choroby jest kwalifikowany do leczenia ukierunkowaną terapią molekularną. Jeśli u chorego nie kwalifikującego się do zabiegu operacyjnego stwierdzimy obecność mutacji EGFR w guzie to działaniem uzasadnionym merytorycznie jest poddanie pacjenta leczeniu właśnie lekami ukierunkowanymi molekularnie. Przeprowadzone badania dowodzą, że chorzy, u których wykryto mutację EGFR znacznie lepiej reagują na leki molekularne niż na chemioterapię.

Leczenie dopasowane molekularne do danego pacjenta bardzo istotnie wpływa na rokowanie chorego. Należy jednak podkreślić trzy kwestie.

Przeprowadzone badania nie wykazały by leki z tej grupy wydłużały całkowity czas przeżycia pacjenta. Wynika to jednak ze struktury przeprowadzonych badań, które nie pozwoliły na rzetelna ocenę skuteczności działanie leków ukierunkowanych molekularnie. Prowadzone przez specjalistów obserwacje kliniczne wyraźnie wskazują jednak, że chorzy odnoszą znaczną korzyść ze stosowanie tych preparatów.

Drugą kwestią jest sposób leczenia. Chorzy przyjmują lek w formie tabletki, w związku z tym nie muszą być hospitalizowani, mogą prowadzić normalne życie zawodowe i rodzinne. Samo leczenie wymaga jedynie okresowych wizyt u lekarza prowadzącego. Jest to cel, który od wielu lat wydawał się niemożliwy do osiągnięcia. Pacjenci, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową do niedawna wiele dni spędzali na oddziałach, gdzie otrzymywali chemio czy radioterapię. Ich życie często ograniczało się do długich pobytów w szpitalach. Dziś choroba nowotworowa dzięki nowoczesnym terapiom może być traktowana jako schorzenie przewlekłe, które leczone pozwala pacjentowi na prowadzenie w miarę komfortowego życia.

Trzecia kwestia to tolerancja na lek. Dotychczas leczenie nowotworów płuca kojarzyło nam się z bardzo inwazyjną chemioterapią i towarzyszącymi jej efektami ubocznymi, niekiedy wymagającymi hospitalizacji. W przypadku kierowanego leczenia molekularnego efekty uboczne nie mają znaczącego wpływu na codzienne życie chorego.

Mówiąc o leczeniu pacjentów chorujących na raka płuca musimy podkreślić, że pierwsza linia leczenia ma niezwykle istotny wpływ na to, jakie będą ich dalsze rokowania. Jeśli na tym etapie przeprowadzimy kompleksową diagnostykę i potwierdzimy u chorego obecność cechy molekularnej, która pozwala zakwalifikować go do leczenia ukierunkowanego molekularnie to jesteśmy w stanie uzyskać największą szansę na remisję choroby.

W Polsce od stycznia 2019 roku resort zdrowia nałożył na szpitale obowiązek, przeprowadzania diagnostyki molekularnej w laboratoriach, które posiadają Europejski Certyfikat Kontroli Jakości. To niezwykle istotna zmiana, która gwarantuje pacjentom i specjalistom najwyższą jakość przeprowadzania testów molekularnych.

Nadal jednak nierozwiązany pozostaje problem systemowego braku kompleksowości badań w przypadku raka płuca. Oznacza to, że wciąż możliwe jest, że każdy biomarker z podstawowego zestawu biomarkerów, które muszą być zbadane, może być kontraktowany w zupełnie innym laboratorium. Jest to bardzo niekorzystne, z powodu czasochłonności takiej procedury. Zazwyczaj lekarze dysponują tylko jedną próbka materiału pobranego od pacjenta, która po kolei musi trafiać do kolejnych laboratoriów zajmujących się diagnostyką danego pacjenta. W wielu przypadkach zdarza się także, że pobrany materiał nie wystarcza na wykonanie wszystkich zalecanych badań, a nie zawsze stan zdrowia pacjenta pozwala na przeprowadzenie kolejnego inwazyjnego badania, w trakcie którego możliwe jest pobranie kolejnej próbki materiału do badań. Taka procedura mnoży koszty ponoszone przez płatnika oraz wydłuża czas diagnostyki. Trzeba podkreślić, że w przypadku pacjentów z rakiem płuca czas jest niezwykle cenny, a szybkie rozpoczęcie leczenia może decydować o życiu pacjenta.

Next article