Skip to main content
Home » Onkologia » Diagnoza: nowotwór – jak sobie z nią poradzić?
onkologia

Diagnoza: nowotwór – jak sobie z nią poradzić?

rodzina
rodzina

Postęp medycyny sprawił, że nowotwory z chorób śmiertelnych stały się przewlekłymi. Niemniej na wieść o raku każdy pacjent i jego bliski reaguje szokiem i lękiem. Jak sobie poradzić z tymi emocjami?

Adrianna Sobol

Psychoonkolożka Fundacji OnkoCafe Razem Lepiej, twórczyni platformy „W trosce o chorego pracownika”, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Zakładzie Profilaktyki Onkologicznej

Wykrycie choroby nowotworowej jest olbrzymim wstrząsem psychicznym dla chorego i jego bliskich. Co dzieje się u człowieka, który słyszy taką diagnozę?

Nie da się ukryć, że dla pacjenta i jego rodziny diagnoza to ogromny wstrząs. Nie ma takiego pacjenta i nie ma takiej rodziny, która byłaby przygotowana na wieść o chorobie nowotworowej. Podkreślam tutaj także rolę rodziny, ponieważ wraz z chorym przeżywają to również jego bliscy. Wiążą się z tym takie emocje jak szok, złość, ogromny lęk, uczucie stuporu – otępienia, swego rodzaju zamrożenia. Towarzyszą one także już przy samym podejrzeniu nowotworu, gdy potrzebna jest m.in. pogłębiona diagnostyka. Wyrwana z bezpiecznej przystani osoba, która nagle musi przyjąć rolę chorego walczącego o życie, jest naprawdę w bardzo trudnej sytuacji. Polska onkologia na przestrzeni lat bardzo się zmieniła, co też opisałam w swojej książce „Oswoić raka”. Teraz musimy przestać myśleć o pacjencie onkologicznym jako o osobie bez włosów, wymiotującej, bez sił. Oczywiście nie chcę zaklinać rzeczywistości, ponieważ sytuacje są przeróżne, co też zależy od momentu wykrycia raka, ale nowotwór coraz częściej staje się chorobą przewlekłą, z którą pacjent czasem musi nauczyć się żyć przez wiele lat. To są pacjenci, którzy po prostu żyją i chcą być np. aktywni zawodowo, co też podkreślam w swojej inicjatywie wtrosceochoregopracownika.pl.

Jak przygotować się do rozmowy z onkologiem? O co chory powinien zapytać w momencie przedstawienia diagnozy?

Wiedza na temat swojej choroby i etapów leczenia ma bardzo duże znaczenie w kontekście samopoczucia psychicznego pacjenta. Im pacjent będzie lepiej zaopiekowany i wyedukowany, tym bardziej będzie zmotywowany do terapii. Dlatego też warto odpowiednio przygotować się do rozmowy ze swoim lekarzem, spisując na kartce, w domu, najlepiej wraz z rodziną, pięć kluczowych pytań dotyczących danego etapu leczenia. Mogą to być pytania na temat przygotowania do badań, tego, co możemy zrobić dla siebie więcej bądź czy istnieją inne metody leczenia, np. nierefundowane. Należy też podczas samej wizyty zapisać sobie odpowiedzi, ponieważ w ferworze emocji i informacji możemy o wielu bardzo ważnych kwestiach zapomnieć.

Dlaczego ważne jest, aby lekarz traktował pacjenta jako równoległego sobie partnera do rozmowy? Jak zbudowanie dobrej relacji wpływa na komfort psychiczny chorego?

Każdy chory potrzebuje dobrego, bezpiecznego przewodnika, ponieważ droga w procesie leczenia jest naprawdę wyboista. Kluczowym słowem jest partnerstwo – żeby się dobrze leczyć, musimy być partnerem dla swojego lekarza. Przez tę drogę nie jesteśmy w stanie przejść w pojedynkę. Z drugiej zaś strony jako wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego uczę młodych medyków, w jaki sposób komunikować się z pacjentem, co ma ogromne znaczenie. Jak już wcześniej wspomniałam, zaopiekowany i dobrze poinformowany chory czuje się bezpiecznie i ufa całemu procesowi. Warto tutaj także podkreślić, że każdy pacjent ma prawo zmienić swojego lekarza prowadzącego, gdy np. kontakt z nim jest utrudniony.

Choroba dotyka nie tylko pacjenta, ale też jego bliskich. W jaki sposób zaakceptować fakt, że nasz bliski zachorował? Jak wspierać chorego w walce z rakiem?

Czasem rodzinie jest nawet trudniej niż samemu choremu. Bliscy czują ogromną niemoc – pacjent działa, leczy się, przychodzi na konsultacje, a my jako rodzina nie do końca wiemy, w jaki sposób jeszcze możemy pomóc. Niestety, nie ma złotej rady, jak poradzić sobie z chorobą bliskiego. Myślę, że rodzina także potrzebuje wsparcia psychologicznego, by samemu umieć dawać wsparcie.

Next article
Home » Onkologia » Diagnoza: nowotwór – jak sobie z nią poradzić?
onkologia

Leczenie czerniaka zaawansowanego w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie

W ciągu ostatnich 10 lat mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Polscy pacjenci mają dostęp do wielu rozwiązań terapeutycznych, które nie tylko ratują ich życie, ale również poprawiają jego jakość.

Prof.-dr-hab.-med.-Piotr-Rutkowski

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski

Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

Jak kształtuje się sytuacja pacjenta w Polsce w porównaniu ze światowymi standardami w kontekście leczenia zaawansowanego czerniaka? Czy mamy obecnie dostęp do najnowszych terapii?

Leczenie zaawansowanego czerniaka w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. Program lekowy jest elastyczny i obejmuje różne metody leczenia, w tym immunoterapię czy leczenie ukierunkowane molekularnie (leczenie celowane). W przypadku immunoterapii możemy zastosować immunoterapię w monoterapii (z zastosowaniem jednego leku) lub immunoterapię skojarzoną (z zastosowaniem dwóch leków). Leczenie ukierunkowane molekularnie stosujemy w przypadku stwierdzenia obecności mutacji w genie BRAF u pacjenta. Jak już wcześniej wspomniałem, program lekowy w Polsce jest na tyle elastyczny, że umożliwia w razie konieczności sprawne reagowanie i zamianę terapii lub jej ponowne włączenie. Kluczową informacją jest również fakt, że pacjenci mają dostęp do tego typu leczenia w 33 specjalistycznych ośrodkach, które są doświadczone w prowadzeniu takich terapii.

O czym świadczy obecność mutacji w genie BRAF? Czym charakteryzuje się leczenie pacjentów z tą mutacją?

Mutacja w genie BRAF występuje u około 50 proc. pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Efektem mutacji genu jest powstanie nieprawidłowego białka BRAF, które jest ważnym elementem szlaku sygnałowego w komórce, dającym sygnał do dzielenia i namnażania się komórek. Jeśli białko to jest nieprawidłowe, szlak sygnałowy jest zaburzony i komórka dzieli się nieustannie.

Obecność mutacji w genie BRAF najczęściej jest związana z czerniakami, które są zlokalizowane w miejscach nieuszkodzonych przez przewlekłe działanie promieniowania UV. Częściej występują u osób w młodszym wieku. Jest to mutacja, która powoduje bardziej agresywny przebieg czerniaka, natomiast jej obecność umożliwia wprowadzenie leczenia celowanego blokującego aktywność nieprawidłowego białka BRAF (lek anty-BRAF). W celu jeszcze skuteczniejszego zablokowania szlaku związanego z nieprawidłowym białkiem BRAF, stosujemy dodatkowo lek blokujący inne białko na tym szlaku – białko MEK. Mówimy wtedy o terapii celowanej anty-BRAF i anty-MEK.

Od września 2020 roku w leczeniu pacjentów stosowana jest terapia skojarzona anty-BRAF/anty-MEK enkorafenib z binimetynibem. Jak wygląda efektywność tej terapii i jakie korzyści niesie chorym?

Terapia skojarzona enkorafenibem z binimetynibem ma najlepszą tolerancję wśród trzech dostępnych w Polsce metod leczenia ukierunkowanego molekularnie. Mediana przeżycia chorych przyjmujących leczenie enkorafenibem z binimetynibem wyjściowo przekracza 33 miesiące, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem jak na chorobę przerzutową.

Terapia ta ma wysoką tolerancję – wykazuje mniej przypadków występowania np. gorączek wśród pacjentów w porównaniu do innych rozwiązań terapeutycznych. Dzięki temu pacjenci mają lepszy compliance, czyli zgodność, w przyjmowaniu leków bez przerw. Co więcej, ten rodzaj leczenia jest obecnie badany w kontekście innych przypadków. Wiemy już, że jest ono aktywne przy np. przerzutach do ośrodkowego układu nerwowego. To wszystko sprawia, że już niedługo będzie więcej wskazań do zastosowania tej skutecznej kombinacji lekowej.

Co dla pacjentów oznaczało rozszerzenie dostępu do terapii czerniaka zaawansowanego? Jak to wpłynęło na ich komfort życia?

Rozszerzenie dostępu do terapii leczenia czerniaka zaawansowanego wpłynęło głównie na poprawę przeżyć pacjentów z tym nowotworem. Jeszcze 10 lat temu tylko 3-5 proc. pacjentów z przerzutowym czerniakiem żyło dłużej niż 5 lat, obecnie jest to 40-50 proc., co stanowi niewiarygodną różnicę. Wiedząc jak dokładnie stosować te leki, mamy również coraz lepsze profile tolerancji oraz coraz sprawniej możemy zarządzać zdarzeniami niepożądanymi. Mamy bardzo dobre algorytmy postępowania zapewniające bezpieczeństwo pacjentom. Większość chorych może normalnie funkcjonować, a nawet pracować podczas leczenia. Mamy też możliwość tzw. wakacji terapeutycznych w immunoterapii, ponieważ w większości przypadków udokumentowano, że terapia ta nadal działa, mimo odstawienia aktywnego leczenia.

Next article