Skip to main content
Home » Neurologia » Witaminy z grupy B są kluczowe dla układu nerwowego
Neurologia

Witaminy z grupy B są kluczowe dla układu nerwowego

Prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak

Specjalista neurologii, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, były prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego

Zaburzenia pamięci i spadek koncentracji to jedne z typowych objawów wskazujących na zaburzenia ze strony układu nerwowego. Jak dbać o jego sprawność i jaką rolę spełniają w tym witaminy z grupy B?

Jakie objawy wskazują na zaburzenia funkcjonowania układu nerwowego i jakie czynniki mogą prowadzić do spadku koncentracji oraz problemów z pamięcią?

W układzie nerwowym mamy możliwe co najmniej dwa scenariusze, najogólniej rzecz biorąc. Jeden to podrażnienie układu nerwowego, które się będzie manifestowało np. bólem czy napadami padaczkowymi. Drugi scenariusz wiąże się z uszkodzeniem komórek nerwowych czy innych składowych układu nerwowego. Jeśli uszkodzenie jest trwałe, to nieodwracalnie tracimy funkcje neurologiczne. Zaburzenia pamięci czy spadek koncentracji może być wyrazem chwilowych zaburzeń w aktywności komórek, ale i być wynikiem trwałego uszkodzenia, a tym samym zamierania neuronów.

Jakie składniki mogą wesprzeć funkcjonowanie układu nerwowego, w szczególności pamięć i koncentrację?

Przede wszystkim musimy właściwie odżywiać mózg. Dostarczać mu tlen, co dzieje się za sprawą dobrego krążenia mózgowego. Ważna jest aktywność ruchowa, która poprawia krążenie i utlenowanie mózgu. Jednocześnie trzeba pamiętać o tym, żeby nie zatruwać układu nerwowego – dbać o dobrą dietę i unikać substancji toksycznych, czyli różnych używek.

W jakich obszarach witaminy z grupy B wspomagają zdrowie mózgu i poprawia funkcjonowanie układu nerwowego?

Witaminy z grupy B są kluczowe dla prawidłowej funkcji, ale też struktury komórek nerwowych. Witamina B12, witamina B1, i w szczególności witamina B6 to kluczowe elementy, których brak powoduje uszkodzenie komórek. Często sięgamy po te witaminy, nie tylko po to, żeby uzupełnić braki w organizmie, ale też w celu wspomagania komórek nerwowych wówczas, gdy zostały uszkodzone przez inne czynniki. Dobrze dobrana dieta dostarcza nam tych witamin, ale mogą też wystąpić zaburzenia we wchłanianiu – wówczas nawet najlepsza dieta nie jest wystarczająca. Wczesne wykrycie zaburzeń wchłaniania może uratować pacjenta przed trwałym uszkodzeniem struktur, szczególnie osłonek mielinowych.

Next article
Home » Neurologia » Witaminy z grupy B są kluczowe dla układu nerwowego
Neurologia

Młode głowy nas potrzebują

Joanna Szulc

Psycholożka, autorka książek dla rodziców (m.in. „Kochaj i pozwól na bunt. Jak towarzyszyć nastolatkom w dorastaniu”), ekspertka projektu „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”

Jeśli chcemy zadbać o zdrowie psychiczne nastoletnich dzieci, powinniśmy zrozumieć, co dzieje się w mózgu młodego człowieka. I jak nasz rodzicielski mózg może w tym okresie wspomagać proces dojrzewania.


O dorastaniu mówi się często: „trudny wiek, hormony buzują”. A co w tym czasie dzieje się w mózgu?

W ośrodkowym układzie nerwowym nastolatka trwają „prace budowlane”, których celem jest to, by z dziecka, ufnie chłonącego wszystkie informacje i zależnego od opieki dorosłych, wyrósł człowiek myślący samodzielnie, krytycznie, potrafiący ocenić ryzyko, planować i przewidywać konsekwencje swoich działań. To burzliwy proces. Przebudowa mózgu odpowiada za wiele zachowań, które kojarzymy z nastoletniością i które często stanowią dla nas wyzwanie.

Jakie to zachowania?

Częste zmiany zainteresowań, opinii, zamiarów. Z nastolatkiem jednego dnia można się na coś umówić, a następnego zderzyć się z jego zdziwieniem i niechęcią. Dziecko kwestionuje nasze sugestie i polecenia, używa sarkazmu, może być mniej empatyczne, skupione na sobie i na tym, co dla niego teraz najważniejsze – relacjach z rówieśnikami.

Większość zmian, jakie zachodzą w korze przedczołowej, odpowiedzialnej m.in. za chłodne, racjonalne myślenie, odbywa się między 12. a 17. rokiem życia. Dziecko wydaje się coraz doroślejsze pod względem fizycznym, ale jego mózg jest jeszcze niedojrzały. Jednocześnie dużo się dzieje w obszarze odpowiedzialnym za emocje, a działanie hormonów płciowych jeszcze „dolewa oliwy do ognia”. Mamy więc w domu istotę bardzo emocjonalną i wrażliwą, ale jeszcze nieumiejącą spojrzeć na sprawy z dystansu.

Jak można pomóc dziecku w procesie dorastania?

Przede wszystkim zrozumieć i zaakceptować to, że nastolatek nie ma złych intencji, że sam często siebie nie rozumie, że może być mu z tym ciężko i że to przejściowy okres. Potrzebuje spokojnych, kochających rodziców, którzy dadzą przyzwolenie na popełnianie błędów i – zadając pytania o jego potrzeby, zamiary, uczucia – będą mu pomagać patrzeć na sprawy z różnych perspektyw. Trochę jakby byli jego „zewnętrzną korą przedczołową”.

Dziecko może przeżywać sporo lęku (przed odrzuceniem, nowymi wyzwaniami), więc starajmy się nie dokładać mu własnego lęku (o to, jak poradzi sobie w życiu). Bardzo pomaga skupienie na tym, co tu i teraz, i codzienne budowanie dobrej relacji. Warto także dbać o siebie. Skoro mamy być dla dziecka spokojną bazą, musimy być wyspani, dobrze odżywieni i korzystać ze zdrowych sposobów na regulację emocji, takich jak ruch, wspierające rozmowy czy praktykowanie uważności.

Next article