Skip to main content
Home » Neurologia » Porozmawiajmy o demencji, stop stygmatyzacji
Neurologia

Porozmawiajmy o demencji, stop stygmatyzacji

alzheimer
alzheimer
Zbigniew Tomczak

Zbigniew Tomczak

Opiekun chorej żony Anny, od 2015 przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera, członek międzynarodowych organizacji alzheimerowskich: Alzheimer Europe i Alzheimer ’s Disease International. Uczestniczy w pracach Forum Organizacji Pacjentów przy NFZ, w Radzie Organizacji Pacjentów przy RPP oraz w Obywatelskim Parlamencie Seniorów jako I z-ca Przewodniczącego. Główny cel – wdrożenie Polskiego Planu Alzheimerowskiego.

W Polsce na chorobę Alzheimera choruje około 450 tys, prognoza do 2050 zakłada 3x wzrost zachorowań. Alzheimer stanowi 60 proc. przypadków demencji. Z 10-ciu największych przyczyn śmierci, Alzheimer jest jedyną, której nie umiemy zapobiec i wyleczyć, a niski poziom świadomości oraz stygmatyzacja pogłębiają tę sytuację.


Pierwszymi sygnałami choroby mogą być zaburzenia: pamięci, wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, ruchowe, językowe oraz zmiany osobowości, obniżone rozumienie, zmiany nastroju, wycofanie się z życia.

Każdy chory na Alzheimera ma prawo do godnego przejścia przez chorobę, czyli do:

  • wczesnej diagnozy
  • wsparcia po diagnozie
  • całościowej opieki
  • równego dostępu do leczenia
  • równego traktowania

Po zdiagnozowaniu choroba może trwać 8-14 lat (przed diagnozą, w ukryciu, może rozwijać się wiele lat), dlatego ważne jest wsparcie dla opiekunów nieformalnych (stanowiących 95 proc.), którzy sami wymagają pomocy psychologicznej, prawnej i nierzadko finansowej. Opiekunowie poświęcają choremu często wiele lat ciężkiej pracy, konieczny jest zatem system wsparcia przyjazny dla chorego i jego opiekuna, polepszy to komfort życia i poczucie godności w wieloletniej chorobie. Opiekun powinien zaplanować dalszy przebieg organizacji opieki w czasie wieloletniej choroby. Musi decydować i przyjąć odpowiedzialność za osobę chorą.

Do najważniejszych wyzwań opiekuna należy zaakceptowanie diagnozy, poznanie choroby, zorganizowanie bezpiecznego domu, zrozumienie własnej roli w opiece, a także sposobów radzenia sobie z negatywnymi emocjami. Problemem jest zmęczenie i wypalenie opiekunów. Pamiętajmy, że dobry opiekun, to zdrowy opiekun.

Bardzo trudnym wyzwaniem jest podjęcie decyzji o umieszczeniu chorego w placówce opiekuńczej. Decyzja ta powinna być podjęta wtedy, kiedy opiekun nie jest w stanie zapewnić choremu bezpiecznej opieki w domu. Najczęściej takie decyzje są podejmowane z wielką rozwagą i dbałością o zdrowie chorego.

W związku z pandemią sytuacja osób z demencją uległa dodatkowemu pogorszeniu.

Opóźniona lub zatrzymana jest diagnostyka wykrywania nowych przypadków choroby. Standardowa diagnostyka w poradni neurologicznej polega na ocenie funkcji poznawczych na podstawie wywiadu i testów, oraz na podstawie badań specjalistycznych. Takiej diagnozy nie można postawić zdalnie. Ocenia się, że dalsze utrzymywanie leczenia w formie teleporad uniemożliwi wczesną diagnozę, a wczesna diagnoza ma zasadnicze znaczenie dla dalszego leczenia.

Począwszy od marca otrzymywaliśmy jako Stowarzyszenie wiele próśb o wskazanie placówek, które mogą przyjąć chorego. Od marca do czerwca to był najgorszy okres. Później część placówek przyjmowała nowych chorych pod warunkiem przedstawienia ujemnego testu na COVID-19. Niestety w okresie pandemii ogromnym problemem są wstrzymane odwiedziny u chorych. Jest wiele sygnałów i badań, że brak kontaktów rodzinnych jest dla chorego niezrozumiały i przyspiesza rozwój choroby.

Z uwagi na to, że wiek jest największym czynnikiem ryzyka otępienia, a seniorzy są najbardziej narażeni na COVID-19, stąd chorzy na Alzheimera zostali szczególnie dotknięci przez pandemię. Dlatego Światowa Organizacja Alzheimerowska (ADI) i WHO wezwały rządy, aby włączyły choroby demencyjne do planów reagowania na COVID-19.

W Raporcie ADI z 2019 wskazano, że jest zaskakujący brak wiedzy na temat chorób demencyjnych, a 2/3 osób nadal uważa, że choroba jest normalnym etapem starzenia się, a nie zaburzeniem neurodegeneracyjnym.

Next article
Home » Neurologia » Porozmawiajmy o demencji, stop stygmatyzacji
neurologia

Wczesne rozpoznanie choroby Alzheimera jest rzadkością przez brak objawów

Zdiagnozowanie choroby Alzheimera w początkowej fazie jest niezwykle rzadkie, bo przez 10-20 lat schorzenie rozwija się bezobjawowo. Ponadto pierwsze sygnały o możliwym rozwoju choroby bywają ignorowane nawet przez lekarzy.

Zbigniew Tomczak

Prezes Zarządu Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera Emilii

Jakie osoby są najbardziej narażone na chorobę Alzheimera?

Kluczowym kryterium ryzyka jest wiek. Zakłada się, że choroba Alzheimera atakuje osoby w wieku powyżej 65 lat, choć około 9-10 proc. dotyczy młodszych pacjentów. Ponadto na zachorowanie bardziej narażone są: osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym, chorzy na tarczycę lub cukrzycę typu drugiego, osoby cierpiące na depresję lub po silnych urazach głowy. Rozwojowi choroby Alzheimera sprzyja także niezdrowy tryb życia: palenie tytoniu, otyłość, nadużywanie alkoholu czy ograniczona aktywność fizyczna, umysłowa i socjalna. Jeśli chodzi o płeć, to stwierdza się, że ok. 60 proc. chorych to kobiety, u których ponadto przebieg choroby jest intensywniejszy i szybszy.

Jak wygląda diagnostyka choroby Alzheimera?

Wczesne rozpoznanie choroby ma podstawowe znaczenie, choć jest rzadkie. Początkowo choroba przebiega bowiem bezobjawowo, pacjent funkcjonuje normalnie nawet przez 10-20 lat. Jedyną szansą na rozpoznanie początkowych zmian mogłoby być badanie mózgu, które jednak bez wyraźnych sygnałów wykonuje się sporadycznie. Moment, gdy pojawiają się pierwsze symptomy choroby, powinien skutkować natychmiastowymi badaniami i diagnozą. Takimi sygnałami mogą być: problemy z zaburzeniami funkcji poznawczych, z pamięcią, z czytaniem, podpisywaniem się, kojarzeniem, zaburzenia wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, zachowania, ruchowe.

Niestety prawidłowa interpretacja objawów przez osobę z najbliższego otoczenia chorego czy nawet lekarza rodzinnego jest rzadkością, a sygnały bywają ignorowane. Tymczasem pacjent z takimi zaburzeniami powinien od razu zostać skierowany do poradni neurologicznej, ewentualnie do psychiatry, psychologa lub geriatry. Potwierdzenie oraz dokładne rozpoznanie choroby demencyjnej – która w 60-70 proc. przypadków okazuje się chorobą Alzheimera – następuje po serii badań neuroobrazowych mózgu, czyli po rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowym lub po badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego. Wyróżnia się trzy fazy choroby: otępienie łagodne, średniozaawansowane i bardzo zaawansowane. W ramach tych etapów zaburzenia funkcji poznawczych pogłębiają się – czasami stopniowo, czasami skokowo.

Jaką rolę odgrywa wsparcie mentalne głównego opiekuna i rodziny chorego?

Rola opiekuna jest nie do przecenienia, bo jest on oczami, uszami i rękami swojego podopiecznego. Jest to oczywiście dla niego ogromne obciążenie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Opiekun powinien mieć więc kompleksowy dostęp nie tylko do lekarzy neurologów i specjalistów od choroby Alzheimera, ale też do psychologa i terapeuty. Choroba Alzheimera trwa latami, więc opiekun musi być przygotowany, że znaczną część swojego życia poświęci na opiekę nad chorym. Niezwykle ważne jest wsparcie całej rodziny i możliwość rotacji w roli „głównego” opiekuna, co niestety jest nieczęste. Wewnątrz rodziny powinno się otwarcie rozmawiać o stanie zdrowia pacjenta oraz dzielić obowiązkami.

Niestety, choroba Alzheimera jest stygmatyzowana i otoczona pewnym tabu, jest uważana za chorobę wstydliwą. Niechętnie mówi się o niej poza domem i najbliższą rodziną. Często nawet nieco dalsza rodzina nie jest informowana o prawdziwych powodach niedostępności chorego. A tymczasem powinniśmy umieć i chcieć o tym schorzeniu rozmawiać otwarcie, zarówno jako specjaliści, jak i rodziny chorych. Problem choroby Alzheimera powinien być nagłaśniany, aby zwiększać świadomość społeczną i móc szybciej ją diagnozować.

Next article