Skip to main content
Home » Neurologia » Obalamy mity, odkrywamy prawdę o padaczce i jej leczeniu
Neurologia

Obalamy mity, odkrywamy prawdę o padaczce i jej leczeniu

Lek. Lidia Kiryła

Specjalista neurologii, na co dzień pracuje w Klinicznym Oddziale Neurologicznym Szpitala Bielańskiego oraz w Poradni Przyszpitalnej poświęconej leczeniu pacjentów z padaczką oraz ze stwardnieniem guzowatym. Zajmuje się opisywaniem badań EEG. Wieloletni nauczyciel akademicki.

Lek. Katarzyna Stopińska

Specjalista neurologii, wieloletni nauczyciel akademicki Warszawskiego Uniwersytetu Lekarskiego, na co dzień pracuje w Klinicznym Oddziale Neurologicznym Szpitala Bielańskiego oraz w Poradni Przyszpitalnej poświęconej leczeniu pacjentów z padaczką. Zajmuje się opisywaniem badań EEG oraz leczeniem pacjentów z dystoniami ogniskowymi przy pomocy toksyny botulinowej.

Pierwsze objawy padaczki to nie tylko drgawki, ale także zaburzenia świadomości, problemy z mową, czy różne doznania czuciowe. Ważne jest, aby zwrócić uwagę na powtarzalność objawów, które mogą zwiastować początek padaczki.


Jakie są pierwsze objawy padaczki?

Jednym z kryteriów rozpoznania padaczki jest wystąpienie dwóch nieprowokowanych napadów padaczkowych. Niekoniecznie muszą to być drgawki w obrębie ciała. W zależności od zajętego obszaru mózgu mogą występować w sposób napadowy powtarzalne objawy ruchowe, czuciowe, problemy z mową, koncentracją, czy zaburzenia świadomości. Uwagę powinien zwrócić powtarzający się, występujący z różną częstotliwością charakter napadów.

Jak przebiega proces terapeutyczny pacjenta z padaczką od momentu diagnozy?

Po postawieniu rozpoznania wdraża się lek przeciwpadaczkowy, rozpoczynając terapię od małej dawki, stopniowo ją zwiększając do uzyskania remisji napadów. Wybór leku zależy przede wszystkim od rodzaju napadów, ale również od płci, wieku pacjenta, chorób współistniejących czy stosowanych leków (np. antykoncepcji hormonalnej). Pacjent pozostaje pod stałą opieką poradni neurologicznej, gdzie w razie potrzeby modyfikuje się terapię.

Jakie są główne metody leczenia padaczki? Jakie czynniki decydują o wyborze konkretnej terapii?

Podstawą leczenia jest farmakoterapia. Kluczem do prawidłowej kontroli napadów padaczkowych jest właściwy dobór leku. Nieskuteczność leków nie zawsze wynika ze stopnia ciężkości choroby, lecz z nieprawidłowej interpretacji typu napadów. Zdarza się, że niewłaściwy dobór leku skutkuje nie tylko brakiem poprawy, lecz także nasileniem częstotliwości napadów.

W określonych przypadkach pacjenci mogą skorzystać z leczenia zabiegowego. Leczenie chirurgiczne polega na usunięciu patologicznych ognisk w mózgu. To skomplikowana procedura, poprzedzona wieloetapową, w tym inwazyjną diagnostyką. Leczenie zabiegowe pozwala niekiedy uzyskać całkowitą remisję napadów padaczkowych. Interesującą opcją terapeutyczną jest stymulator nerwu błędnego (VNS).

Dlaczego monitorowanie napadów i prowadzenie dzienniczka napadów jest tak ważne?

Dzienniczek napadów to najprostsze narzędzie monitorujące. Dostarcza informacji o liczbie napadów, porze ich występowania czy czasie ich trwania. Obserwacja napadów na podstawie prowadzonego dzienniczka pozwala zauważyć, że napady są rzadsze, słabsze czy krótsze. Często na wizycie lekarskiej pacjent jest zdenerwowany, ma wiele pytań i bez prowadzonego dzienniczka nie potrafi powiedzieć nam ilu napadów doznał w ostatnim czasie.

Jakie są tak naprawdę najczęściej spotykane mity na temat padaczki?

Wciąż pokutuje wiele mitów dotyczących choroby. Podczas napadu padaczkowego może dochodzić do chwilowego szczękościsku. Pod żadnym pozorem nie powinno się wkładać pacjentowi do ust żadnych przedmiotów, gdyż może to doprowadzić do zadławienia lub urazu jamy ustnej. Kolejnym mitem jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jest to sprawa indywidualna, uzależniona od typu padaczki, kontroli napadów i aspektów prawnych. Kolejnym zagadnieniem jest macierzyństwo. W obecnych czasach dysponujemy lekami, które są bezpieczne dla kobiet spodziewających się dziecka i nie powodują znacznego wzrostu ryzyka wad genetycznych. Istotne jest przygotowanie do ciąży we współpracy z neurologiem, jeszcze na wiele miesięcy przed zapłodnieniem. Pacjentka ciężarna nie powinna nagle odstawić leków przeciwpadaczkowych w obawie przed ich negatywnym wpływem na płód. Po porodzie kobiety mogą karmić piersią, co zapobiega nagłemu obniżeniu stężenia leku w organizmie dziecka. Mitem jest też zakaz uprawiania sportu. Aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na epileptogenezę, zmniejsza częstość napadów i wspiera plastyczność mózgu.

Jakie są najnowsze osiągnięcia w leczeniu padaczki, które dają nadzieję pacjentom na lepszą kontrolę napadów?

W ciągu ostatnich 20 lat nastąpił przełom w leczeniu padaczki. Posiadamy do dyspozycji leki nowoczesne, o większej skuteczności. Wciąż jednak do wyzwań należą pacjenci z padaczką lekooporną, którzy stanowią aż 30 proc. wszystkich chorych, oraz pacjenci z rzadkimi zespołami padaczkowymi. Na rynku polskim pojawiły się nowe leki, służące przerwaniu napadu, które mają znacznie wygodniejszą formę preparatu dopoliczkowego. U części chorych możemy rozważyć leczenie zabiegowe, np. neurostymulację czy resekcję. Do nowych metod należy termoablacja. Jest to zabieg mniej inwazyjny, ale przeznaczony dla starannie wyselekcjonowanych grupy osób chorujących na padaczkę. W Polsce wciąż czekamy na rozwój diagnostyki przedoperacyjnej.

Jakie są najczęstsze trudności, z jakimi borykają się pacjenci z padaczką?

Mimo rosnącej świadomości społeczeństwa, pacjenci nadal borykają się ze stygmatyzacją i wykluczeniem. Pokutuje przekonanie, że padaczka jest chorobą głęboko upośledzającą, uniemożliwiającą naukę, pracę czy rodzicielstwo. Bywają przypadki bardzo ciężkich epilepsji, jednak większość pacjentów ma szansę na właściwą kontrolę napadów, a co za tym idzie – na normalne życie. Z perspektywy lekarza jedną z najbardziej problematycznych kwestii jest przejście pacjenta spod opieki neurologa dziecięcego pod opiekę neurologa leczącego dorosłych. Problemem jest też kwestia niedostatecznej dostępności do badań genetycznych. Coraz więcej mówi się o diagnostyce inwazyjnej oraz leczeniu operacyjnym padaczek, jednak dorosłym pacjentom w Polsce brakuje dostępu do wyspecjalizowanych ośrodków.

Źródło:
nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-oddzialow/epilepsja-sroda-z-profilaktyka-w-ow-nfz,587.html;
Mela A et al. The direct and indirect costs of epilepsy in Poland estimates for 2014-2016 years. Expert Rev Pharmacoecon Outcomes Res. 2019 Jun; 19(3):353-362. doi: 10.1080/14737167.2019.1533817. Epub 2018 Oct 24. PMID: 30293466;
ezdrowie.gov.pl/portal/home/badania-i-dane/zdrowe-dane/raporty/nfz-o-zdrowiu-padaczka
Next article
Home » Neurologia » Obalamy mity, odkrywamy prawdę o padaczce i jej leczeniu
neurologia

Wczesne rozpoznanie choroby Alzheimera jest rzadkością przez brak objawów

Zdiagnozowanie choroby Alzheimera w początkowej fazie jest niezwykle rzadkie, bo przez 10-20 lat schorzenie rozwija się bezobjawowo. Ponadto pierwsze sygnały o możliwym rozwoju choroby bywają ignorowane nawet przez lekarzy.

Zbigniew Tomczak

Prezes Zarządu Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera Emilii

Jakie osoby są najbardziej narażone na chorobę Alzheimera?

Kluczowym kryterium ryzyka jest wiek. Zakłada się, że choroba Alzheimera atakuje osoby w wieku powyżej 65 lat, choć około 9-10 proc. dotyczy młodszych pacjentów. Ponadto na zachorowanie bardziej narażone są: osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym, chorzy na tarczycę lub cukrzycę typu drugiego, osoby cierpiące na depresję lub po silnych urazach głowy. Rozwojowi choroby Alzheimera sprzyja także niezdrowy tryb życia: palenie tytoniu, otyłość, nadużywanie alkoholu czy ograniczona aktywność fizyczna, umysłowa i socjalna. Jeśli chodzi o płeć, to stwierdza się, że ok. 60 proc. chorych to kobiety, u których ponadto przebieg choroby jest intensywniejszy i szybszy.

Jak wygląda diagnostyka choroby Alzheimera?

Wczesne rozpoznanie choroby ma podstawowe znaczenie, choć jest rzadkie. Początkowo choroba przebiega bowiem bezobjawowo, pacjent funkcjonuje normalnie nawet przez 10-20 lat. Jedyną szansą na rozpoznanie początkowych zmian mogłoby być badanie mózgu, które jednak bez wyraźnych sygnałów wykonuje się sporadycznie. Moment, gdy pojawiają się pierwsze symptomy choroby, powinien skutkować natychmiastowymi badaniami i diagnozą. Takimi sygnałami mogą być: problemy z zaburzeniami funkcji poznawczych, z pamięcią, z czytaniem, podpisywaniem się, kojarzeniem, zaburzenia wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, zachowania, ruchowe.

Niestety prawidłowa interpretacja objawów przez osobę z najbliższego otoczenia chorego czy nawet lekarza rodzinnego jest rzadkością, a sygnały bywają ignorowane. Tymczasem pacjent z takimi zaburzeniami powinien od razu zostać skierowany do poradni neurologicznej, ewentualnie do psychiatry, psychologa lub geriatry. Potwierdzenie oraz dokładne rozpoznanie choroby demencyjnej – która w 60-70 proc. przypadków okazuje się chorobą Alzheimera – następuje po serii badań neuroobrazowych mózgu, czyli po rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowym lub po badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego. Wyróżnia się trzy fazy choroby: otępienie łagodne, średniozaawansowane i bardzo zaawansowane. W ramach tych etapów zaburzenia funkcji poznawczych pogłębiają się – czasami stopniowo, czasami skokowo.

Jaką rolę odgrywa wsparcie mentalne głównego opiekuna i rodziny chorego?

Rola opiekuna jest nie do przecenienia, bo jest on oczami, uszami i rękami swojego podopiecznego. Jest to oczywiście dla niego ogromne obciążenie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Opiekun powinien mieć więc kompleksowy dostęp nie tylko do lekarzy neurologów i specjalistów od choroby Alzheimera, ale też do psychologa i terapeuty. Choroba Alzheimera trwa latami, więc opiekun musi być przygotowany, że znaczną część swojego życia poświęci na opiekę nad chorym. Niezwykle ważne jest wsparcie całej rodziny i możliwość rotacji w roli „głównego” opiekuna, co niestety jest nieczęste. Wewnątrz rodziny powinno się otwarcie rozmawiać o stanie zdrowia pacjenta oraz dzielić obowiązkami.

Niestety, choroba Alzheimera jest stygmatyzowana i otoczona pewnym tabu, jest uważana za chorobę wstydliwą. Niechętnie mówi się o niej poza domem i najbliższą rodziną. Często nawet nieco dalsza rodzina nie jest informowana o prawdziwych powodach niedostępności chorego. A tymczasem powinniśmy umieć i chcieć o tym schorzeniu rozmawiać otwarcie, zarówno jako specjaliści, jak i rodziny chorych. Problem choroby Alzheimera powinien być nagłaśniany, aby zwiększać świadomość społeczną i móc szybciej ją diagnozować.

Next article