Aktywność fizyczna nie tylko pozwala zachować ciało w doskonałej formie, ale także uczy nas konsekwencji i pracy nad sobą.
Akop Szostak
Kulturysta, trener osobisty, zawodnik mieszanych sportów walki
Jak zaczęła się pana przygoda ze sportem?
W dzieciństwie wraz z rodzicami mieszkałem za granicą, w bazie wojskowej. Mój ojciec był wojskowym, mama pracowała w szpitalu. Wraz z innymi dzieciakami od najmłodszych lat uprawiałem sport, na początku był to boks. Oczywiście nie były to żadne poważne treningi, była to bardziej forma zabawy, sposób na spędzanie wolnego czasu. Do Polski przeprowadziłem się kiedy miałem 9 lat, a gdy byłem na przełomie gimnazjum i szkoły średniej znów zacząłem uprawiać sport, tym razem by zrzucić kilka kilogramów. Wszedłem w wiek, kiedy wygląd fizyczny zaczął się dla mnie liczyć, pojawiały się pierwsze sympatie, pierwsze randki i chciałem podobać się dziewczyną.
A kiedy pomyślał pan, że sport może być dla pana sposobem na życie i zaczął się pan zajmować nim zawodowo?
To było na pierwszym roku studiów, spędzałem dość dużo czasu na siłowni. Moje predyspozycje genetyczne i treningi sprawiły, że stałem się silnym, dobrze zbudowanym mężczyzną. Wtedy jeden z trenerów zaproponował mi udział w trójboju siłowym. Później zamieniłem tę dyscyplinę na kulturystykę. Już pierwsze zawody, w których startowałem przyniosły mi sukcesy, później udało mi się zdobyć tytuł Mistrza Europy oraz trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata.
Kto pomagał panu przygotowywać się do zawodów? Czy korzystał pan z pomocy profesjonalnych trenerów?
Zaczynałem trenować kulturystykę, kiedy jeszcze niewiele mówiło się o tym sporcie, nie było trenerów personalnych, specjalistów od żywienia i układania diet. Moje budowanie formy opierało się na początku na metodzie prób i błędów. Korzystałem z rad starszych kolegów, którzy od lat przychodzili na siłownie, sam układałem sobie dietę i plany treningowe. Kiedy zacząłem osiągać pierwsze sukcesy udało mi się nawiązać współpracę z trenerami, którzy dbali o to, bym trenował we właściwy sposób i dzięki temu robił coraz większe postępy.
Czy pana zdaniem każdy mężczyzna może zacząć przygodę ze sportem?
Tak, uważam, że sport jest dla wszystkich. Istnieje tak wiele dyscyplin sportowych, że każdy może znaleźć aktywność fizyczną, która będzie dla niego odpowiednia. W ostatnim czasie bardzo modne stało się chodzenie na siłownię i bieganie, ale przecież nie każdemu musi to odpowiadać, dla jednych doskonała aktywnością fizyczna będzie pływanie, dla innych wioślarstwo. Ważne jest żeby dopasować dyscyplinę do swoich upodobań, a także do możliwości fizycznych, nie można robić niczego na siłę.
Jak przygotować się do uprawiania sportu, czy wystarczy tylko kupić dobre buty i już z dnia na dzień można zacząć biegać?
Dobre buty to podstawa w bieganiu i warto zadbać o ich jakość, ale jest jeszcze kilka innych ważnych kwestii, na które warto zwrócić uwagę. Planując rozpoczęcie aktywności fizycznej warto skorzystać z pomocy i fachowej porady specjalisty. Dziś każdy z nas może skontaktować się z trenerem personalnym, który pomoże nam dobrać odpowiednie dla nas ćwiczenia, a także ustalić nasz cel treningowy, bo przecież nie każdy trenuje po to żeby schudnąć. Nieoceniona może okazać także pomoc fizjoterapeuty. Wielu z nas, ze względu na siedzący tryb pracy, małą ilość aktywności fizycznej lub wady wrodzone, ma różne defekty, które mogą utrudnić uprawianie sportu i spowodować niebezpieczne kontuzje.
Co oprócz pięknej sylwetki daje mężczyźnie sport?
Sport pozwala zadbać o zdrowie. Moi podopieczni często podkreślają, że po rozpoczęciu treningów lepiej śpią, mają więcej energii, cieszą się dobrym samopoczuciem, mniej się stresują. Uprawianie sportu uczy przede wszystkim konsekwencji. Pokazuje, że życie to nie tylko sukcesy, ale także porażki. Mnie sport nauczył pracy nad sobą i szacunku do innych ludzi. W dobie internetu i mediów społecznościowych szacunek do drugiego człowieka jest bardzo ważny, a niestety wielu z nas o nim zapomina.