Mgr Agata Stola
Psychoterapeutka, seksuolożka, specjalistka terapii uzależnień. Założycielka Instytutu Psychoterapii i Terapii Seksuologicznej SPLOT (www.instytutsplot.pl) oraz członkini zarządu Fundacji Edukacji Społecznej (www.fes.edu.pl).
Dr. n. med. Robert Kowalczyk
Psycholog, seksuolog kliniczny, psychoterapeuta. Założyciel Instytutu Psychoterapii i Terapii Seksuologicznej SPLOT (www.instytutsplot.pl). Kierownik Zakładu Seksuologii Wydziału Psychologii i Nauk Humanistycznych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
W okresie pandemii COVID-19 wiele osób zaczęło odczuwać rosnący niepokój, większą nerwowość, stres czy lęk. Do Fundacji Edukacji społecznej zgłaszały się osoby żyjące z HIV zaniepokojone swoją sytuacją. Dość szybko badania wykluczyły, żeby leczone zakażenie HIV miało wpływ na zarażenie czy komplikacje związane z COVID-19. Niepokój i niepewność sprawiły jednak, że wiele osób zdecydowało się na podjęcie psychoterapii.
Wśród osób zgłaszających się do naszych gabinetów pojawiły się jednak 2 pytania. Czy terapia on-line gwarantuje anonimowość? I czy jest tak samo skuteczna jak fizyczne spotkanie w gabinecie? Z naszych doświadczeń wynika, że tak jeśli się odpowiednio do niej przygotujemy.
Oto kilka wskazówek dla pacjentów/tek:
- Nie umieszczaj terapii między jednym a drugim call’em z pracy, Twoja głowa potrzebuje przynajmniej 30 min odpoczynku przed i 30 min po terapii na przemyślenie omawianych treści.
- Spróbuj tak zorganizować sesję terapeutyczną, żeby mieć możliwość odosobnienia. Ostatecznie lepiej jest nawet pójść do samochodu czy usiąść na ławce w parku niż stresować się że ktoś będzie słuchał o czym rozmawiasz z terapeuta.
- Wybierz stałe miejsce w domu, w którym stworzysz swój mobilny punkt terapeutyczny. Pamiętaj, żeby miejsce było wygodne, w miarę intymne. Dobrze, jeśli nie będzie to biurko, przy którym pracujesz czy stół, gdzie jadasz posiłki.
- Stwórz swój rytuał przed sesją terapeutyczną – może to być zaparzenie ulubionej herbaty, wykonanie kilku ćwiczeń oddechowych czy fizycznych (np. #yoga #taichi #pilates) – chodzi o to, żeby na chwilę przed terapią całą uwagę skupić́, a następnie przenieść na siebie.
- Jeśli po sesji terapeutycznej masz szanse na chociażby najkrótszy spacer, zrób to! Nic nie działa lepiej na głowę i refleksje niż aktywność na świeżym powietrzu.
– Zazwyczaj pacjenci zgłaszają się do terapeuty z dwóch powodów. Albo są w kryzysie w związku z jakimś zdarzeniem, sytuacją w ich życiu, albo decyzja dojrzewała w nich przez lata i po prostu nadszedł ich czas na zmianę. COVID-19 zmienił trochę sylwetkę typowego pacjenta/pacjentki, pojawiają się osoby, które przychodzą po prostu porozmawiać, podzielić się swoimi emocjami, trudnościami dnia codziennego. Zupełnie niespodziewanie w czasie pandemii zaczynają pracować nad różnymi obszarami swojego życia, poczuciem własnej wartości, asertywnością, uzależnieniem czy problemami z jedzeniem. W przypadku osób żyjących z HIV jest podobnie, motywacją jest zwykła rozmowa z drugim człowiekiem, efektem może się stać przerobienie wielu emocjonalnych trudności związanych z życiem z HIV. Rezultaty tej spontanicznej pracy są zaskakująco dobro. Wiele osób w tym trudnym czasie poradziło sobie z problemami, które spędzały im sen z powiek przez lata – Agata Stola, psychoterapeutka i seksuolożka z Fundacji Edukacji Społecznej i Instytutu SPLOT.
– Ograniczania ze względu na pandemię COVID-19, spowodowały, że dużą część aktywności społecznej przeniosła się w świat wirtualny. U części osób początkowa euforia z tego faktu, z czasem przerodziła się w dojmujące poczucie wyobcowania. Stąd w czasie pandemii jakościowy kontaktu z drugim człowiekiem stał się poszukiwany. Zauważyłem w ostatnim czasie większe niż zwykle zainteresowanie psychoterapią. Zmieniła się również forma poszukiwania specjalisty. Od jakiegoś czasu częściej otrzymuje pytanie o możliwą wizytę, za pomocą moich mediów społecznościowych tj. Instagram czy Facebook. Spotkanie z psychoterapętą ma swoją dynamikę, wymaga pełnego skupienia. Miejsce i czas tej wizyty psychoterapeutycznej mają istotne znaczenie, dlatego jak przyjmuję swoich pacjentów on-line, to robię to specjalnie do tego celu przygotowanym gabinecie w Instytucie SPLOT, a nie np. w domu w salonie – dr Robert Kowalczyk, ambasador kampanii KONIEC AIDS.