Skip to main content
Home » Immunologia » Przede wszystkim profilaktyka!
Immunologia

Przede wszystkim profilaktyka!

Niezaprzeczalnie najskuteczniejszą formą profilaktyki jest szczepienie. Szczepienia nie tylko chronią zaszczepione osoby, ale także przyczyniają się do ograniczenia rozprzestrzeniania się chorób w populacji, wspierając ogólną odporność zbiorową.

Prof. dr hab. n. med. Adam Antczak

Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Chorób Infekcyjnych

Jak pan profesor ocenia sezon infekcyjny 2023/24 w porównaniu z poprzednimi latami? Czy zauważono istotne zmiany w częstości występowania infekcji?

W obecnym sezonie cofnęliśmy się do poziomu wyszczepialności sprzed pandemii i zaobserwowaliśmy kolejny jego spadek. Jeżeli chodzi o poziom zachorowalności w trwającym aktualnie sezonie warto podkreślić, że brakuje miarodajnych i precyzyjnych danych dotyczących zachorowań. Obecnie zbierane są dane dotyczące udzielanych porad ambulatoryjnych, dane te jednak są trudne do analizy i do porównywania z tymi, które gromadzono przez ostatnie lata.

Obecny sezon charakteryzował się wyższą aktywnością wirusa grypy w porównaniu z poprzednim sezonem, co zostało potwierdzone przez raporty WHO. Mimo dostępności szybkich testów diagnostycznych i jednego z najwyższych systemów refundacji szczepień, brakowało spójnych danych dotyczących liczby zachorowań, hospitalizacji oraz zgonów, co utrudniało pełną analizę sytuacji oraz efektywne planowanie działań profilaktycznych i interwencyjnych.

Pamiętajmy, że zapalenie płuc stanowi ok. 50 proc. hospitalizacji z powodu chorób układu oddechowego u osób dorosłych w Polsce. Ciężka grypa może prowadzić do rozwoju pneumokokowego zapalenia płuc, co skutkuje wzrostem liczby hospitalizacji i zgonów. Dlatego tak ważna jest profilaktyka. Zapalenie płuc to dominująca postać choroby pneumokokowej u dorosłych. Pacjenci starsi oraz z chorobami przewlekłymi są obarczeni wyższym ryzykiem wystąpienia zapalenia płuc.

Według danych epidemiologicznych, liczba przypadków IChP na przestrzeni lat stale rośnie. Do 31 grudnia 2023 mieliśmy zaraportowanych więcej przypadków niż w całym 2022 roku (2911 przypadków).

Jakie środki profilaktyczne zaleca się pacjentom w celu ograniczenia ryzyka zakażenia w czasie sezonu infekcyjnego?

Niezaprzeczalnie najskuteczniejszą formą profilaktyki jest szczepienie. Szczepienia nie tylko chronią zaszczepione osoby, ale także przyczyniają się do ograniczenia rozprzestrzeniania się chorób w populacji, wspierając ogólną odporność zbiorową.

W Polsce mamy jeden z najszerszych poziomów finansowania szczepień przeciw grypie na świecie, a – jak pokazał ten sezon infekcyjny – nie wykorzystujemy jego potencjału. Bezpłatne szczepionki mogą otrzymać wszystkie dzieci, osoby powyżej 65. roku życia oraz kobiety w ciąży. Pozostała część społeczeństwa, tj. dorośli w wieku 18-64 lata, mają 50 proc. refundację szczepionek przeciw grypie.

W ostatnim sezonie została opublikowana lista bezpłatnych leków dla dzieci i seniorów 65+. Znalazły się na niej szczepionki przeciw grypie oraz przeciw pneumokokom dla pacjentów 65+ z chorobami współistniejącymi.

Czy istnieją nowe zalecenia w porównaniu z poprzednimi latami?

Podstawowym zaleceniem jest zaszczepienie się przed sezonem infekcyjnym. Szczepienia powinno się dokonać w okresie od września do stycznia, gdyż szczyt zachorowań przypada na styczeń-marzec, a pacjent zdąży nabyć odporność poszczepienną, która rozwija się już w ciągu 2-3 tygodni od przyjęcia szczepienia.

Aby zmniejszyć poziom zachorowalności, musimy stale pracować nad wyeliminowaniem barier systemowych na ścieżce pacjenta do szczepienia i skrócenie jej w jak największym stopniu.

Szczepionki przeciw grypie i pneumokokom można podawać jednoczasowo.

Next article
Home » Immunologia » Przede wszystkim profilaktyka!
immunologia

A Ty? Zaszczepiłaś się przeciwko HPV?

Kto powinien zaszczepić się przeciwko HPV?

Ida Karpińska

Prezes oraz Rzecznik prasowy organizacji Kwiat Kobiecości

Pewnego dnia, kiedy jechałam na akcję edukacyjną, zadzwoniła do mnie moja mama. Powiedziała mi, że gdyby kilkanaście lat temu była taka możliwość, aby mogła zaszczepić mnie przeciwko HPV, który spowodował u mnie raka szyjki macicy, to oddałaby każde pieniądze za to, bym była zdrowa i abyśmy nie musiały przez to wszystko przechodzić.

Jak dowiedziała się pani o tym, że choruje pani na raka szyjki macicy? Czy przed postawieniem diagnozy badała się pani regularnie, wykonywała badania cytologiczne?

Jestem kobietą, która przywiązuje ogromną wagę do swojego stanu zdrowia i tak było od zawsze. Regularnie wykonywałam badania krwi, chodziłam na kontrolne wizyty do ginekologa i każdego roku robiłam badanie cytologiczne. I właśnie dzięki temu, że nie zapomniałam o tym badaniu, udało się u mnie rozpoznać nowotwór w stadium, w którym jego wyleczenie było możliwe. O chorobie dowiedziałam się, gdy miałam trzydzieści parę lat. Przeprowadziliśmy się z mężem z Trójmiasta do Warszawy, zmieniłam pracę, staraliśmy się o powiększenie rodziny – to miał być nowy start. Jak co roku wybrałam się na badania do ginekologa. Po kilku dniach zadzwoniła pani z przychodni i poprosiła, abym osobiście odebrała wynik. Jadąc do gabinetu nawet przez myśl nie przeszło mi, że może być coś nie tak. Choroba nowotworowa bardzo mnie zaskoczyła. Kazała mi odłożyć wszystkie plany i marzenia – musiałam zająć się sobą i swoim zdrowiem.

Czy przed tym jak zachorowała pani na raka szyjki macicy słyszała pani o HPV? Co pani czuła, gdy dowiedziała się pani, że choroba była wywołana zakażeniem tym wirusem?

W czasach, kiedy zachorowałam na raka szyjki macicy niewiele jeszcze mówiło się o profilaktyce. HPV, wirus brodawczaka ludzkiego. Takie pojęcia nie przewijały się w gazetach czy programach telewizyjnych. Nikt też nie mówił o szczepieniach. Dlatego po zakończeniu leczenia zaczęłam mówić głośno o raku szyjki macicy, edukować kobiety, namawiać je, by i one wykonały badanie cytologiczna i zaszczepiły się przeciwko HPV.

Jak wyglądało u pani leczenie? Czy podczas terapii miała pani „gorsze dni”, obawy, że może pani nie udać się pokonać choroby?

Leczenie choroby nowotworowej jest bardzo trudne. Chyba nikt nie jest przygotowany na tak ciężkie przeżycia, które temu towarzyszą. Ja również nie byłam gotowa na poważną operację, chemioterapię czy radioterapię. Potrzebowałam czasu, aby poukładać sobie w głowie tą sytuację, ale pomogło mi moje pozytywne podejście do życia. W momencie, kiedy kobieta po chemioterapii wymiotuje, traci włosy, które są przecież częścią jej wizerunku, jest jej naprawdę ciężko. Potrzebuje wsparcia najbliższych osób, ale także ogromnej siły i determinacji. W trudnych chwilach bardzo pomogła mi moja rodzina, przyjaciele, a także rozmowy z pacjentami na oddziałach onkologicznych – to przede wszystkim chorzy na nowotwór pokazywali mi, że tą chorobę naprawdę można pokonać.

Czy dziś, kiedy udało się pani pokonać nowotwór, rozmawia pani z innymi kobietami o swojej chorobie, opowiada im swoją historię, przypomina o wykonywaniu profilaktycznej cytologii? Czy sugeruje pani mamom, aby rozważyły zaszczepienie swoich dzieci przeciwko HPV?

W Kwiecie Kobiecości od lat prowadzimy programy edukacyjne skierowane do młodych kobiet, w których przypominamy, aby od momentu rozpoczęcia życia seksualnego chodziły do ginekologa i wykonywały badanie cytologiczne. Informujemy je także jak ważne jest szczepienie przeciwko HPV – szczególnie u młodych dziewczyn. Niewiele osób wie, ale szczepienia przeciwko HPV powinno także wykonywać się u mężczyzn. W Polsce nie jest to jeszcze powszechna praktyka, ale w Australii już dziś wszystkie dziewczynki i chłopcy są szczepieni przed tym wirusem, tak aby za kilka lat całkowicie wyeliminować problem raka szyjki macicy. Ja również, pomimo tego, że już chorowałam na raka szyjki macicy, zaszczepiłam się przeciwko wirusowi HPV – takie szczepienie zabezpiecza nas przed wieloma typami wirusa HPV, który powoduje nie tylko choroby nowotworowe, ale także inne schorzenia nieonkogenne.

Next article