Agata Młynarska
Choruje na choroby autoimmunologiczne: Leśniowskiego-Crohna,
astmę i atopowe zapalenie skóry; prowadząca program poświęcony zdrowiu ,,Bez tabu o zdrowiu” w Dzień Dobry TVN oraz program „Stylowe taxi Agaty” emitowany na TVN Style (premiera w niedzielę 1 października o 18:40)
Bardzo często, by wesprzeć odporność, szukamy odpowiednich suplementów. Zapominamy jednak, że to zdrowy styl życia jest podstawą naszego dobrego samopoczucia, o czym opowiedziała nam Agata Młynarska.
Pani Agato, dlaczego tak ważne w pani zawodzie jest dbanie o zdrowy styl życia i odporność?
Mój zawód cechuje się dużą nieprzewidywalnością. Niekiedy pracujemy po kilkanaście godzin dziennie. Czasem musimy bardzo wcześnie wstać, a czasem wyruszyć w daleką trasę. Chwilami jest to intensywna praca, trwająca nawet kilka dni bez przerwy. Wymaga sprawności fizycznej i skupienia. Dlatego trzeba być w dobrej formie, a to jest możliwe, jeśli dbamy o siebie każdego dnia.
Regularne odżywianie, aktywność fizyczna, umiejętność odpoczywania i dobry sen stanowią podstawę zdrowego życia. Bez wypracowania nawyków, czyli rutyny, żadne nagłe, chwilowe diety i ćwiczenia nie pomogą, a wręcz zaszkodzą. Najważniejsza jest regularność. Każdego dnia 10-20 minut ćwiczeń, spacer. Wchodzenie po schodach zamiast jazda windą.
Z powodu autoimmunologicznej choroby Leśniowskiego-Crohna mam problemy z odpornością, dlatego też wzięłam sobie do serca wypracowanie zasad zdrowego stylu życia. Unikam skupisk ludzi, staram się pracować w domu, a gdy mam nagrania – zachowuję jak największą higienę pracy.
Jak na co dzień dba pani o swoje zdrowie?
W przypadku osób cierpiących na przewlekłą, autoimmunologiczną chorobę bardzo ważna jest higiena życia oraz rutyna w dbaniu o swoje zdrowie i komfort. Nawet chwilowa, tygodniowa przerwa w wykonywaniu codziennych ćwiczeń może powodować regres – powracające bóle i gorszą ruchomość stawów. Dlatego też dla mnie kluczowe są zarówno ćwiczenia, to co i kiedy jem oraz odpowiednia dawka snu. Unikam przetworzonych produktów, laktozy i glutenu. Ten ostatni składnik wyeliminowałam ze swojego jadłospisu ze względu na zdiagnozowaną nietolerancję. Znacznie ograniczyłam także spożywanie mięsa oraz wyeliminowałam cukier. Staram się także otaczać pozytywnymi ludźmi i redukuję przebodźcowanie organizmu. Pilnuję, by jak najkorzystniej spędzać swój wolny czas.
Czym jest dla pani zdrowa dieta? Czy według pani budowanie odporności wiąże się z odpowiednim jadłospisem?
Bez dobrego jedzenia nie mamy szans na zbudowanie prawidłowej odporności. Oczywiście definicja zdrowego odżywiania dla każdego będzie inna. Dlatego też warto prześwietlić swoją dietę pod kątem tego, co nam służy. Najlepszym lekarzem dla ciebie jesteś ty sam – twoja obserwacja samopoczucia po zjedzeniu danego produktu będzie tutaj bezcenna. Sama przez długi czas zapisywałam swoje obserwacje w notatniku, czego nauczyłam się za sprawą książki pani Ewy Bednarczyk-Witoszek „Dieta dobrych produktów”. To dzięki niej skomponowałam dla siebie idealną dietę.
Jakie ma pani rady dla naszych czytelników, którzy chcą dbać o odporność swoją oraz swoich najbliższych?
Pierwsza najważniejsza rada to higieniczne życie. To nie tylko odpowiednia ilość snu, unikanie używek itp., ale również otaczanie się dobrym towarzystwem. Gdy mamy pozytywne nastawienie, celebrujemy życie, problemy traktujemy jako wyzwania i nie narzekamy, to nasz organizm już sam w sobie czuje się lepiej. Następnie polecam jeść dobrze, co nie zawsze znaczy drogo. Warto spożywać posiłki sporządzane samodzielnie w domu, a kiedy nie jest to możliwe – jeść w sprawdzonych restauracjach lub zamawiać jedzenie w pudełkach ze sprawdzonych źródeł. Aby zachować zdrowie warto dostosować do naszych możliwości aktywność fizyczną.
Gdy otrzymamy diagnozę choroby, postarajmy się sprawdzić ją w kilku miejscach. Powinniśmy również być dla lekarza partnerem – świadomym, zaangażowanym pacjentem, który szuka i zdobywa wiedzę niezbędną do poprawy zdrowia.