Skip to main content
Home » Immunologia » Odporność nabyta podstawą ochrony przed chorobami zakaźnymi
immunologia

Odporność nabyta podstawą ochrony przed chorobami zakaźnymi

odporność nabyta
odporność nabyta

Dr n. med. Zbigniew Król

Zastępca Dyrektora CSK MSWiA ds. Klinicznych i Naukowych

Fot.: Monika Szałek

Badania pokazują, że wpływ genetyki na skłonność do zachorowań np. na COVID-19 występuje, lecz jest on mniejszy, niż specjaliści początkowo sądzili. Kluczowe znaczenie w walce z chorobami zakaźnymi ma odporność nabyta, a także świadome wzmacnianie organizmu poprzez higienę czy szczepienia. Jaki wpływ na choroby zakaźne, w tym COVID-19, mają uwarunkowania genetyczne?

Jako zespół specjalistów z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA jesteśmy w trakcie badań, które odpowiedzą na dwa pytania, stawiane szczególnie często na początku pandemii COVID-19: dlaczego starsi chorzy umierają częściej niż młodzi oraz dlaczego śmiertelność w północnych Włoszech była wyższa niż w Polsce? Po półtora roku trwania pandemii wiemy już znacznie więcej, bo i materiał badawczy jest dużo pełniejszy. Wniosek z naszych badań jest taki, że wpływ genetyki występuje, ale jest on mniejszy, niż początkowo sądziliśmy. Udało nam się wskazać dwa warianty genetyczne, których posiadanie w 90 proc. oznacza potencjalny ciężki przebieg COVID-19. Badania pokazują również, że pewne genetyczne modyfikacje błony śluzowej czy nosa ułatwiają wirusowi dotarcie do krwiobiegu. Zauważaliśmy również, że nadmierna działalność układu immunologicznego chorego – czyli wytwarzanie nadmiernej liczby cytokin, co prowadzi do tzw. burzy cytokin – również sprzyja ciężkiemu przebiegowi choroby, zresztą nie tylko COVID-19, ale i innych chorób zakaźnych.

Na jakie choroby zakaźne, powszechne w Polsce, uwarunkowania genetyczne mają największy wpływ?

Ciężko jest wyszczególnić pojedyncze choroby zakaźne, które występują częściej ze względu na określoną dysfunkcję genu czy części genu pacjenta, jak to ma miejsce w przypadku chorób rzadkich. Paleta możliwych chorób zakaźnych w Polsce jest bardzo szeroka – są choroby bakteryjne, wirusowe, przenoszone drogą kropelkową, przez krew, wpływające pośrednio i bezpośrednio na różne narządy. Dla każdej choroby i dla każdego pacjenta należałoby wykonać indywidualną analizę przypadku, by stwierdzić, jaki garnitur genetyczny odpowiada za większą czy mniejszą skłonność do zachorowania. W przypadku chorób zakaźnych wystarczy bowiem nieco niższa odporność i nieco niższa skłonność do wytwarzania przeciwciał, aby organizm szybko przyjął infekcję czy wirusa.

Mówiąc ogólnie, geny odpowiadają za produkcję białek – jakakolwiek dysfunkcja tych białek przekłada się na zaburzony sposób np. oddychania, odżywiania, funkcjonowania wątroby czy płuc. To zaś zwiększa ryzyko złapania infekcji oraz komplikuje przebieg choroby.

Jaką rolę w przypadku chorób zakaźnych odgrywa odporność nabyta i jak możemy dodatkowo chronić się przed chorobami zakaźnymi?

Odporność nabyta oraz świadome postępowanie wzmacniające organizm ma podstawowy wpływ na podatność nas wszystkich na choroby zakaźne. Organizm każdego człowieka, na skutek ewolucji trwającej kilkaset tysięcy lat, jest tak skonstruowany, że niewielka dawka bakterii czy wirusów jest szybko eliminowana samoistnie. Najlepszą ochroną na większość patogenów jest po prostu odporność grupowa danej populacji. COVID-19 był nowym patogenem, dlatego tak błyskawicznie się rozprzestrzeniał.

Pandemia koronawirusa przypomniała nam, jak powinniśmy postępować, by unikać chorób zakaźnych. Po pierwsze – higiena, mycie rąk, unikanie przebywania w zamkniętym pomieszczeniu z osobami, które wykazują niepokojące objawy. Ponadto powinniśmy przyjąć model postępowania od Azjatów. Zgodnie z nim osoba podejrzewająca u siebie wirusa zostaje w domu lub porusza się w masce. Do tego odpowiednie odżywianie oraz suplementacja. No i szczepienia – mimo złej prasy, jakie wakcynacja ma w ostatnim okresie, jest to najlepszy sposób ochrony zbiorowej, a szczególnie najsłabszej części społeczeństwa – dzieci i seniorów.

Next article
Home » Immunologia » Odporność nabyta podstawą ochrony przed chorobami zakaźnymi
serce i krew

Genetyczne predyspozycje do niewydolności serca

serca

Prof. dr hab. n. med. Robert Gil

Kierownik Kliniki Kardiologii Inwazyjnej CMKP w CSK MSWiA w Warszawie, Dyrektor WCCI Warsaw

W dobie pandemii koronawirusa na co dzień spotykamy się z tematem infekcji wirusowych i ich konsekwencji. Na poważne zagrożenie zdrowia lub życia narażone są przede wszystkim osoby chore przewlekle, w tym na choroby serca i naczyń, cierpiące na choroby współistniejące oraz seniorzy. Okazuje się jednak, że bez względu na wiek i styl życia, to genetyka jest kluczowa dla zarówno zakażeń wirusowych, jak i groźnego lub nie przebiegu samej infekcji. Genetyczne predyspozycje do poważnych powikłań zakażeń wirusowych mogą prowadzić do ciężkiej niewydolności serca, a co za tym idzie – konieczności przeszczepu nawet u młodych osób w sile wieku.

Wbrew pozorom, skłonności genetyczne do poważnych uszkodzeń serca w wyniku zakażeń wirusowych, ma bardzo wielu pacjentów. To właśnie te osoby są szczególnie narażone na ciężkie uszkodzenia serca doprowadzające do jego groźnej i nieodwracalnej niewydolności. Często są to młodzi ludzie lub dzieci, którzy w najcięższych przypadkach wymagają nawet przeszczepu serca, ponieważ ich serca obciążone powikłaniami powirusowymi bardzo słabo się kurczą.

Jest to duża grupa pacjentów. U części z nich wszczepiane są specjalne urządzenia wspomagające pracę serca – urządzenia do wspomagania lewej komory, czyli pompy wspomagające krążenie do czasu wyleczenia. Umożliwiają odciążenie serca podczas takiej infekcji wirusowej i u wielu pacjentów można ten mięsień sercowy wyleczyć i doprowadzić do normalnej funkcjonalności pomimo poważnej infekcji wirusowej – stwierdza prof. Robert Gil, Kierownik Kliniki Kardiologii Inwazyjnej CMKP w CSK MSWiA w Warszawie, Dyrektor WCCI Warsaw.

Jeśli są do tego wskazania, u części pacjentów zakłada się urządzenia typu kardiowerter-defibrylator, które mają zabezpieczać pacjentów przed ciężkimi powikłaniami, jakimi są zaburzenia rytmu serca w postaci migotania komór czy częstoskurczów komorowych. W celu poprawy kurczliwości bardzo uszkodzonego serca, pacjentom implantować można również urządzenia resynchronizujące. W przypadkach najcięższych pacjenci kwalifikowani są do przeszczepu serca.

Myślę, że my wszyscy lekceważymy takie drobne infekcje i w większości przypadków nie kończą się ona tak źle, niemniej u niektórych pacjentów niestety się jednak tak kończą. Dlatego bądźmy uważni i starajmy się przynajmniej w okresie ostro przebiegającej infekcji pozostać w domu. W ten sposób chronimy samych siebie, a ponadto chronimy innych, ponieważ nie mamy styczności z ludźmi, których moglibyśmy zarazić lub też, od których moglibyśmy się zarazić – podsumowuje prof. Gil.


Tekst powstał z okazji 25-lecia Warszawskich Warsztatów Kardiologii Interwencyjnej WCCI Warsaw.
Next article