Skip to main content
Home » Immunologia » Grypa u osób starszych
immunologia

Grypa u osób starszych

starsza kobieta wydmuchująca nos
starsza kobieta wydmuchująca nos

Prof. dr hab. n. med. Adam Antczak

Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, Kierownik Kliniki Pulmonologii Ogólnej i Onkologicznej, Uniwersytet Medyczny w Łodzi

Jedną z groźniejszych chorób, która dotyka osoby starsze jest grypa. Przenoszona drogą kropelkową i za pomocą rąk rozprzestrzenia się niezwykle łatwo. Często źle zdiagnozowana z powodu niecharakterystycznych objawów i traktowana jak zwykłe przeziębienie, prowadzi do groźnych dla zdrowia powikłań.

Szczepienia przeciw grypie chronią przede wszystkim przed powikłaniami, i aż o 67 proc. zmniejszają ryzyko zgonu wśród osób starszych. Osoby powyżej 50 roku życia to jedna z grup ryzyka najbardziej narażona na zachorowanie na grypę i związane z tym powikłania pogrypowe. Grypa występuje u ludzi w każdym wieku, jednak szczególnie narażone są osoby dorosłe w wieku 65 lat lub starszym. To właśnie seniorzy są obarczeni taką liczbą schorzeń, że stanowią najliczniejszą grupę pacjentów lekarza pierwszego kontaktu. Ryzyko zachorowania na grypę wzrasta również u osób z chorobami przewlekłymi (takimi jak przewlekłe choroby serca, płuc, nerek, wątroby lub krwi oraz cukrzyca) lub chorobami, które powodują osłabienie układu odpornościowego. Im więcej chorób przewlekłych u jednego człowieka tym ryzyko powikłań oraz zagrożenie śmiercią staje się wyższe! Statystyki podają, że aż 80 proc. zgonów spowodowanych ostrą infekcją oraz jej następstwami dotyczy osób powyżej 60 roku życia.

Wyróżnia się 4 typy wirusów – A, B oraz C i D. Dla ludzi niebezpieczne są Ai B. Okres wylęgania wynosi od 1 do 4 dni, a chory może być źródłem zakażenia dla innych jeszcze przez kilka dni po ustąpieniu objawów.

Najczęstsze powikłania grypy dotyczą układu oddechowego i są to: zapalenie płuc, zatok obocznych nosa, krtani i oskrzeli. Mogą wystąpić groźne powikłania ze strony układu krążenia, takie jak zapalenie mięśnia sercowego czy zaostrzenie choroby wieńcowej powodujące nagły zgon.

Najskuteczniejszą metodą uniknięcia zachorowania na grypę jest szczepienie. Sczepienia są dla wszystkich realną korzyścią. Pozwalają uniknąć powikłań oraz zmniejszyć ryzyko zgonu, istotnie również chronią przed poniesieniem kosztów leczenia powikłań i samej choroby zarówno indywidualnych jak i tych ponoszonych przez państwo. Warto więc poddać się szczepieniom i zabezpieczyć się przed najbliższym sezonem grypowym.

Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia poziom wyszczepialności wśród osób starszych powinien wynosić 75 proc., taki poziom osiągają m.in. Wielka Brytania czy Holandia. Niestety Polska jest na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod względem wyszczepialności seniorów.

Warto poddawać się szczepieniom, tym bardziej, że od tego roku Polacy mają możliwość skorzystania ze szczepionek czterowalentnych przeciw grypie, które stanowią najszerszą możliwą ochronę. Szczepionki te zawierają w swoim składzie antygeny dwóch szczepów wirusa grypy typu A i dwa wirusa grypy typu B. Dzięki temu szczepionka najszerzej chroni przed konsekwencjami choroby.

Zaszczepić się można zawsze. Szczyt zachorowań na grypę ma miejsce między styczniem a marcem. W związku z tym, najlepiej jest wykonać szczepienie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu epidemicznego, gdy tylko szczepionki będą dostępne w aptekach. Jedna dawka szczepionki jest w stanie zabezpieczyć pacjenta przeciw grypie na cały rok.

Next article
Home » Immunologia » Grypa u osób starszych
immunologia

Wirus HIV to nie wyrok – nie wstydź się badać!

Katarzyna Klimkiewicz

Reżyserka i scenarzystka. Ukończyła Łódzką Filmówkę, stypendystka Binger Film Institute w Amsterdamie. Członkini Europejskiej Akademii Filmowej, przez wiele lat była członkinią zarządu i prezesem Stowarzyszenia Film 1,2; od 19.11 w kinach można oglądać jej najnowszy film – „Bo we mnie jest seks”.

Wiele osób do tej pory myśli, że zakażenie się wirusem HIV oznacza szybką śmierć i znacznie obniżoną jakość życia. Do tego dochodzi niska świadomość społeczna, że wirus ten może dotyczyć wyłącznie określonych grup społecznych. Może jednak dotknąć każdego, a wstyd, strach, stygmatyzacja, potępienie – to wszystko sprawia, że boimy się i nie chcemy się badać. A powinniśmy, o czym porozmawialiśmy z reżyserką m.in. filmu „Bo we mnie jest seks” Katarzyną Klimkiewicz.

Jaką rolę według pani odgrywa edukacja seksualna w kontekście profilaktyki zakażeń wirusem HIV?

Mogę powiedzieć jedynie ze swojego doświadczenia (a nie jestem specjalistą w tej kwestii), że HIV nadal kojarzy się z czymś, co można ogólnie nazwać skutkiem grzechu, szczególnie w kulturze chrześcijańskiej. Według niektórych wirus HIV jest jakimś rodzajem kary za grzechy, za seks pozamałżeński. Zdarzyło mi się, że nie zabezpieczyłam się podczas seksu, musiałam czekać prawie 3 miesiące, żeby zgłosić się na badanie w kierunku HIV i kiedy to robiłam, czułam się winna, ale nie dlatego, że uprawiałam seks, tylko dlatego, że się nie zabezpieczyłam. Seks nie jest grzechem.

Jak według pani przedstawia się świadomość społeczna w kontekście możliwości wykonywania badań pod kątem wirusa HIV?

Myślę, że nadal świadomość jest mała i należy o tym mówić, ponieważ nie wszyscy wiedzą, że tak naprawdę zarazić się może każdy. Nie tylko podczas seksu bez zabezpieczenia, ale także w salonie urody, czy też tatuażu, na co trzeba uważać. 

Z czego pani zdaniem wynika obawa przed wykonywaniem badań pod kątem wirusa HIV i innych chorób przenoszonych drogą płciową?

Faktycznie, osobom chcącym wykonać badanie w kierunku wykrycia wirusa HIV może towarzyszyć uczucie wstydu. Wydaje mi się, że jest to wynikiem myślenia, że jeżeli ktoś robi test, to przekroczył pewne społecznie określone granice przyzwoitości. Mogę jednak podpowiedzieć takim osobom, że istnieje wiele sposobów na przebadanie się, bez konieczności udawania się do poradni HIV. Przykładowo, gdy chcemy oddać krew do centrum krwiodawstwa, tam wykonywane są nam wszystkie badania, łącznie z testami na obecność wirusa HIV. Czyli oprócz tego, że upewniamy się, że jesteśmy zdrowi, możemy komuś pomóc.

Jak według pani wygląda życie osób zakażonych wirusem HIV? Na czym polega stygmatyzacja tych osób?

Choroba nie jest już wyrokiem śmierci, ale też nie należy jej kojarzyć wyłącznie z określonymi grupami społecznymi. Jest to oczywiście choroba niezwykle niebezpieczna. Spotykałam się kiedyś z chłopakiem, który był zarażony wirusem HIV. Nie wiedziałam o tym. Unikał kontaktu fizycznego, co mnie frustrowało. Nie miał odwagi powiedzieć, że jest zarażony wirusem HIV, rozstaliśmy się i dopiero wtedy wyznał mi to w liście. Nie chciał stawiać mnie w sytuacji, w której musiałabym decydować o naszej przyszłości. Dzięki temu zrozumiałam, co musiał na co dzień przeżywać i jak wielka odpowiedzialność na nim ciążyła. Ale nie opuszcza mnie poczucie, że może za łatwo się poddaliśmy. Jest wiele takich par i za mało mówi się o tym, jak wygląda wspólne życie z osobą chorą na HIV.

Katarzyna Klimkiewicz: Za mało mówi się o tym, jak wygląda wspólne życie z osobą chorą na HIV.
Fot.: Magdalena Kaczmarek

Next article