Przez dekady leczenie systemowe nowotworów polegało przede wszystkim na stosowaniu chemioterapii.
Piotr J. Wysocki
Oddział Chemioterapii, Wielkopolskie Centrum Onkologii Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Nowe chemioterapeutyki wprowadzano do lecznictwa na podstawie badań oceniających ich potencjał do uśmiercania komórek nowotworowych w warunkach laboratoryjnych bez dokładnej wiedzy w jakim mechanizmie to się odbywa. Podobnie było z systemowym leczeniem hormonalnym. Od końca XIX w. wiadomo było, że usunięcie jajników wyraźnie spowalnia postęp raka piersi, ale nie znano mechanizmów warunkujących te procesy. Nawet w momencie, gdy pojawiły się pierwsze leki o działaniu hormonalnym nie wiadomo było, dlaczego leki te działają tylko u niektórych chorych. Gwałtowny rozwój biologii molekularnej i biotechnologii od początku lat ’90 XX w. stworzyły możliwości dokładnego poznania mechanizmów molekularnych warunkujących rozwój i postęp procesu nowotworowego.
Niepożądane receptory
Zidentyfikowano znaczenie szeregu receptorów obecnych na powierzchni komórek nowotworowych, które stymulują komórki do podziałów i rozprzestrzeniania się po organizmie. Takim przykładem jest m.in. białko (receptor) HER2, którego nadmierne ilości stwierdza się w ok. 20 proc. raków piersi. Receptor ten, odpowiadający za bardzo agresywny charakter komórek nowotworowych stał się jednocześnie celem molekularnym. Opracowano leki efektywnie blokujące HER2, które dramatycznie poprawiły rokowanie chorych pozwoliły na wyleczenie o 30 proc. więcej kobiet, niż samodzielna chemioterapia stosowana po chirurgicznym usunięciu raka piersi. W ostatnim roku zaprezentowano wyniki badania, nad tzw. celowaną chemioterapią, która wnika i niszczy tylko komórki nowotworowe posiadające receptor HER2, a oszczędzając jednocześnie zdrowe tkanki minimalizuje ryzyko wystąpienia typowych powikłań chemioterapii.
Uszkodzone geny
Badania genetyczne prowadzone w komórkach nowotworowych pozwoliły na wykrycie mutacji szeregu genów, kodujących uszkodzone białka stanowiące „motor” napędzający postęp procesu nowotworowego i jego niewrażliwość na klasyczne terapie onkologiczne. Przykładem może być tutaj mutacja genu BRAF stwierdzana w 50-60 proc. przypadków jednego z najbardziej chemioopornych nowotworów – czerniaka. Klasyczna chemioterapia stosowana u chorych na czerniaka umożliwia zmniejszenie guzów nowotworowych tylko u około 9 proc. chorych jednak bez wydłużenia przeżycia pacjentów. Inhibitor zmutowanego białka BRAF, stanowiący przełom w leczeniu czerniaka, pozwala na wyraźne zmniejszenie wielkości guzów przerzutowych u 60 proc. chorych z mutacją BRAF, obniżając jednocześnie ryzyko zgonu o 60 proc.
Immunoterapia
Immunoterapia nowotworów – strategia, którą w ostatniej dekadzie skazano na zapomnienie jest kolejnym gwałtownie się rozwijającym obszarem w onkologii. Badania molekularnych mechanizmów immunologicznych pozwoliły na opracowanie celowanych immunoterapii, które po raz pierwszy udowodniły aktywność tej strategii leczenia systemowego w onkologii (czerniak, rak nerki, gruczołu krokowego). W żadnej innej dziedzinie poza onkologią nie widać tak wyraźnie jak w ciągu kilku lat odkrycia z zakresu biologii molekularnej i opracowane na ich podstawie nowe leki poprawiają (czasem spektakularnie) rokowanie chorych.