Prof. dr hab. n. med. Marzena Dębska
Specjalistka położnictwa i ginekologii oraz perinatologii, Dębski Clinic w Warszawie oraz Klinika Położnictwa i Perinatologii, Państwowy Instytut Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji
Fot.: Marcin Klaban
W najbardziej rozwiniętych krajach świata, gdzie szczepionka na HPV jest dostępna i powszechnie stosowana od kilkunastu lat, rak szyjki macicy stał się chorobą rzadką. W Polsce dopiero od zeszłego roku szczepienia są zalecane, w szczególności 12- i 13-latkom, dla których są bezpłatne – mówi nasza ekspertka, ginekolożka prof. dr hab. n. med. Marzena Dębska.
Od czerwca 2023 roku działa Program Szczepień Ochronnych przeciwko HPV dla dziewcząt i chłopców w wieku 12 i 13 lat. Jakich argumentów użyłaby pani, by przekonać rodziców do tego szczepienia?
MD: Przede wszystkim trzeba podkreślać, że jest to szczepionka na raka. W obliczu coraz większego zagrożenia chorobami nowotworowymi powinniśmy być wdzięczni nauce, że wreszcie mamy taką możliwość ochrony. Szczepionka na HPV prawie w 100 proc. zabezpiecza kobiety przed zachorowaniem na raka szyjki macicy i znacząco zmniejsza ryzyko niektórych innych nowotworów. Co roku w Polsce na raka szyjki macicy zapada 3 tys. kobiet, z czego 2 tys. umiera. To czwarty najbardziej śmiercionośny nowotwór wśród młodych kobiet. Skoro więc medycyna daje nam już od 15 lat możliwość wyeliminowania tego zagrożenia, to trzeba wszędzie o tym mówić. Jest dla mnie niezrozumiałym, jak można z takiej możliwości nie skorzystać. Obecnie rodzice mają szansę dać swoim dzieciom to, czego sami nie mieli – mogą ich chronić przed skutkami zakażenia wirusem HPV.
Szczepienia przeciw HPV dla nastolatków realizują pediatrzy, ale w edukację w tym temacie bardzo zaangażowani są ginekolodzy. Dlaczego?
MD: To nie pediatrzy, lecz ginekolodzy widzą skutki infekcji HPV nabytej często jeszcze w bardzo młodym wieku. Do nas przychodzą kobiety ze stanami przednowotworowymi lub nawet rakiem szyjki. Widzimy, co przeżywają te kobiety, jakie to są dramaty – konieczność usunięcia szyjki, powikłania ciążowe, a często wręcz niemożność posiadania dzieci po leczeniu onkologicznym z wycięciem całej macicy, radio- i chemioterapii, obecność przerzutów zagrażających życiu.
Dlatego o zagrożeniu HPV oraz o szczepieniach powinniśmy informować tak szeroko, jak to tylko możliwe. Nie tylko nastolatków, ale głównie ich rodziców, którzy decydują o zgodzie na szczepienie.
Wśród dorastającej młodzieży infekcja HPV jest najczęstszym zakażeniem przenoszonym drogą płciową, dlatego moim zdaniem te szczepienia powinny być powszechne w szkole tak, jak kiedyś była fluoryzacja zębów. Powinny obejmować wszystkich uczniów, zarówno dziewczynki, jak i chłopców, chyba że rodzice danego dziecka nie wyraziliby odpowiedniej zgody.
Dużo mówimy o szczepieniu dziewcząt, natomiast mniejsze zrozumienie jest dla szczepienia przeciw HPV chłopców. Jakie korzyści płyną z szerokiego zakresu szczepień?
MD: Rak szyjki macicy nie jest jednym nowotworem, który jest spowodowany przez wirusa HPV. Aż 90 procent przypadków raka odbytu, który dotyczy obu płci, jest powodowane właśnie przez HPV. A jest to nowotwór niezwykle dokuczliwy z racji lokalizacji, trudny do leczenia. Wirus HPV sprzyja też pojawieniu się nowotworów nosogardzieli, które oczywiście zagrażają mężczyznom. Należy też pamiętać, że wirus HPV jest źródłem również innych schorzeń, jak kłykciny kończyste czy brodawczakowatość krtani i tchawicy. To dokuczliwe przypadłości, wymagające leczenia chirurgicznego i mające dużą skłonność od nawrotów. No i oczywiście musimy pamiętać, że mężczyźni, którzy nie są zaszczepieni, mogą przenosić bezobjawowo infekcję na swoje partnerki.
Skąd wiemy, że szczepienia przeciw HPV są faktycznie skuteczne?
MD: Związek między wirusem HPV a nowotworami został potwierdzony ponad 20 lat temu, a odkrywca tej zależności otrzymał za swoje badania Nagrodę Nobla. W najbardziej rozwiniętych krajach świata, mam tu na myśli Australię, większość państw Europy Zachodniej, w Ameryce – szczepionka na HPV jest dostępna i powszechnie stosowana od kilkunastu lat. I w krajach tych odnotowano znaczący spadek zachorowań na raka szyjki macicy, w wielu z nich ten nowotwór stał się chorobą rzadką. U nas program bezpłatnych szczepień wystartował w zeszłym roku i na jego efekty musimy jeszcze długo poczekać. Tym dłużej, im mniejsze będzie zainteresowanie szczepieniami.
Co z osobami, które nie miały możliwości zaszczepić się w wieku nastoletnim – czy słusznie szczepienie to postrzegane jest jako nie tylko dla nastolatków?
MD: W przypadku osób chcących przyjąć szczepienie przeciw HPV nie ma górnej granicy wieku. Szczepienie jest najskuteczniejsze dla osób młodych, które jeszcze nie miały kontaktu z wirusem i które są przed inicjacją seksualną, ale jest rekomendowane także dorosłym, którzy wcześniej nie mieli okazji się zaszczepić. W wielu krajach zaleca się rutynowo szczepienie osobom nieszczepionym do 26. roku życia, a w niektórych przypadkach nawet do 45. roku życia. Szczepienie powinni przyjąć szczególnie dorośli, którzy są aktywni seksualnie, którzy mają upośledzoną odporność, również ci, którzy są nosicielami wirusa HIV oraz ci, którzy przyjmują leki osłabiające system immunologiczny. Zaszczepić powinny się również osoby, które mają już zmiany spowodowane wirusem, bowiem wykazano, że szczepienie zmniejsza częstość nawrotów po leczeniu. Przed zaszczepieniem się nie trzeba wykonywać testów na obecność wirusa. Dotychczasowe badania wskazują na to, że szczepienie daje długotrwałą odporność i nie trzeba go powtarzać.
Materiał redakcyjny
Materiał partnera: