Skip to main content
Home » Immunologia » Senior z cukrzycą
immunologia

Senior z cukrzycą

Cukrzyca jest chorobą nie tylko seniorów, niemniej to właśnie w grupie osób po 65. roku życia odsetek pacjentów z cukrzycą jest największy.

Anna Śliwińska

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków

Z czego to wynika i jakie mogą być tego konsekwencje?

Cukrzyca typu 2 jest chorobą cywilizacyjną, na którą niestety w wielu przypadkach zapracowujemy sobie przez lata – głównie nieprawidłową dietą i mało aktywnym trybem życia. Nic więc dziwnego, że diagnozowana jest głównie u osób około 60. roku życia, choć trzeba przyznać, że ten wiek niestety sukcesywnie się obniża. Cechą wspólną zdecydowanej większości osób z cukrzycą typu 2 jest nieprawidłowa masa ciała (nadwaga bądź otyłość) oraz sylwetka „typu jabłko”, czyli tendencja do przybierania tkanki tłuszczowej w okolicy talii.

Takie objawy powinny skłaniać seniora do regularnych badań w kierunku cukrzycy typu 2, która – przypomnijmy – zwykle nie daje wyraźnych objawów. Dlatego należy raz w roku kontrolować poziom cukru we krwi. Jeśli glikemia jest nieznacznie podwyższona stwierdza się stan przedcukrzycowy, jeśli znacząco przekracza normy – cukrzycę.

Ważne jest, by rozpoznać chorobę na wczesnym jej etapie oraz szybko rozpocząć skuteczne leczenie. Podwyższony poziom cukru może uszkodzić układy sercowo-naczyniowy, nerwowy, naczynia krwionośne w oczach czy w nerkach. Może też prowadzić do rozwoju stopy cukrzycowej. I wszystkie te ryzyka mają miejsce nawet wtedy, gdy sama choroba nie daje jeszcze żadnych objawów.

Im bardziej cukrzyca typu 2 jest zaawansowana, tym stanowi większe wyzwanie dla organizmu seniora. Mówi się, że cukrzyca typu 2 to ekwiwalent choroby niedokrwiennej serca. Co to oznacza? Że jest ona dla układu krążenia równie obciążająca co choroba wieńcowa. A jak wiemy, choroby sercowo naczyniowe to główna przyczyna zgonów w naszym kraju. Trzeba mieć świadomość, że cukrzyca jest kolejnym czynnikiem obciążającym układ krwionośny. I z tego powodu należy prowadzić badania przesiewowe w każdej grupie wiekowej, w tym szczególnie u seniorów.

Jak zarządzić tym ryzykiem?

Leczenie cukrzycy typu 2 u seniorów nie może ograniczać się do przyjmowania leków przepisanych przez lekarza. Jest to choroba, która ma swoje „wymagania”. Konieczna bywa zmiana diety, wyeliminowanie z niej cukrów prostych, ograniczenie tłuszczów nasyconych, regularne spożywanie posiłków. Ważna jest także dostosowana do wieku aktywność fizyczna. Bez zdrowego odżywiania i aktywności ciężko mówić o prawidłowym leczeniu cukrzycy. Niestety te wymogi bardzo często są wyzwaniem dla osób starszych, przyzwyczajonych do określonego sposobu odżywiania i niechętnych większej aktywności fizycznej. Dlatego w tym kontekście konieczne jest wsparcie bliskich, aby ułatwić pacjentowi funkcjonowanie z cukrzycą.

Cukrzyca u seniorów staje się poważnym wyzwaniem w momencie konieczności włączenia do leczenia insuliny. Przypomnijmy, że jest to choroba o postępującym charakterze – początkowo do ustabilizowania glikemii wystarcza zdrowa dieta, aktywność fizyczna i leki doustne. Z czasem tabletki trzeba zamienić na insulinę. A leczenie insuliną jest znacznie bardziej wymagające niż leczenie tabletkami. Na tym etapie leczenia tym bardziej trzeba zwrócić uwagę na odpowiednią edukację diabetologiczną pacjenta i jego bliskich.

Next article
Home » Immunologia » Senior z cukrzycą
Serce i krew

Wielochorobowy pacjent diabetologiczny

diabetologicznego

Prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski

Komitet Organizacyjny Kardiologii Prewencyjnej

Dzisiejszy pacjent kardiologiczny często nie cierpi tylko na schorzenia serca i naczyń, ale również na inne choroby cywilizacyjne, z których jedną z najcięższych jest cukrzyca. O tym, jak zapobiegać cukrzycy u pacjentów kardiologicznych i jak zadbać o serce pacjentów już obciążonych cukrzycą Ewelina Zych-Myłek, Prezes fundacji Instytut Świadomości rozmawia z prof. Piotrem Jankowskim z Komitetu Organizacyjnego Kardiologii Prewencyjnej.

Panie Profesorze, czy rzeczywiście mamy do czynienia z zamkniętym kręgiem chorób kardiologicznych i diabetologicznych, które są wzajemnie zarówno swoją przyczyną, jak i skutkiem?

Faktycznie, badania naukowe pokazują, że większość pacjentów z chorobą serca ma zaburzenia gospodarki węglowodanowej. Ponad 40 proc. pacjentów po zawale serca ma cukrzycę, a pozostałe 30 proc. nietolerancję węglowodanów bądź wysokie stężenie glukozy łącznie – to daje już 70 proc., czyli u 2 na 3 pacjentów kardiologicznych stwierdza się zaburzenie gospodarki węglowodanowej.

Czy występują różnice płci pod kątem ryzyka zawału serca u pacjenta diabetologicznego? Bardziej narażone są kobiety czy mężczyźni?

Cukrzyca jest silniejszym czynnikiem ryzyka u kobiet niż u mężczyzn. U mężczyzn zwiększa ryzyko zawału dwukrotnie, natomiast u kobiet ponad czterokrotnie, a szczególnie wśród młodych kobiet do 60 r.ż. Generalnie, to mężczyźni są bardziej narażeni na zawał w ogóle, ponieważ kobiety są chronione przez żeńskie hormony, niestety cukrzyca niweluje ich ochronny wpływ.

Jak zapobiegać zawałowi serca u pacjenta diabetologicznego?

Przede wszystkim zdrowym stylem życia na co dzień – dietą, ruchem, ale jeśli cukrzyca już wystąpi, dysponujemy skutecznymi metodami, które zapobiegają lub hamują agresję cukrzycy zapobiegając tym samym powstawaniu miażdżycy i jej powikłaniom. Bardzo istotne u pacjentów z cukrzycą jest również leczenie innych czynników ryzyka, jak nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemia, nałogi do używek, głównie palenia tytoniu. Mając pacjenta z wielochorobowością, nie w porządku byłoby skoncentrowanie się na jednej tylko chorobie, a pozostawienie czy niedokładne leczenie pozostałych. Jeśli myślimy o wydłużeniu i lepszej jakości życia dla pacjenta, ważne jest, aby korygować wszystkie zaburzenia jednocześnie. Podstawowe postępowanie lecznicze u pacjenta z chorobą wieńcową czy u pacjenta z cukrzycą jest właściwie takie samo, z tym, że u pacjentów sercowych dochodzi do dodatkowych interwencji z ukierunkowaniem na leczenie choroby wieńcowej – z jednej strony myślę o rewaskularyzacji, z drugiej o przeciwpłytkowym leczeniu u pacjentów z dławicą.

Czy te same czynniki ryzyka wywołują różne choroby cywilizacyjne?

Zdecydowanie. Zawał serca czy udar mózgu mają te same przyczyny. Tylko relacje czynników ryzyka do wywołanej choroby są różne np. nadciśnienie tętnicze jest silniejszym czynnikiem udaru, a palenie tytoniu tym dla zawału serca. Wiemy również, że palenie tytoniu jest nie tylko przyczyną zawału, ale też wielu nowotworów, choroby płuc. Otyłość natomiast czynnikiem ryzyka nadciśnienia tętnicznego czy cukrzycy. Eksperci w czasie konferencji podkreślali, że lecząc skutecznie czynniki ryzyka chorób układu krążenia można zmniejszyć nawet o 80 proc. ryzyko wystąpienia zawału serca w populacji i o 40 proc. ryzyko wystąpienia nowotworów!

Kierunek medycyny stylu życia nabiera nowego znaczenia w prewencji chorób cywilizacyjnych. Tu najistotniejsza jest edukacja i budowanie świadomości pacjentów.

Tak, edukacja i jej efekty są wciąż niewystarczające, a chodzi przecież o jak najdłuższą samodzielność i wysoką jakość życia pacjenta na co dzień. Ustawiczna edukacja to droga długa, ale dająca efekty pokoleniowe i w tym kierunku zarówno kardiologia prewencyjna, jak i myślę, że cała medycyna, będzie podążać.


Fundacja Instytut Świadomości w ramach cyklu Pacjent ze Świadomością Kardiologiczną
Next article