Skip to main content
Home » Onkologia » Nowotwory głowy i szyi – jaka jest ich charakterystyka?
onkologia

Nowotwory głowy i szyi – jaka jest ich charakterystyka?

szyi
szyi

Istnieje wiele czynników, które powodują nowotwory raka głowy i szyi. Palenie papierosów, picie wysokoprocentowego alkoholu, brak higieny jamy ustnej, ale też zakażenie wirusem HPV – to tylko niektóre z nich. Czy mamy zatem do czynienia z epidemią nowotworów tego typu?

Prof. dr hab. n. med. Andrzej Kawecki

Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie –
Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Kierownik Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi, zastępca dyrektora ds. klinicznych, konsultant wojewódzki ds. radioterapii onkologicznej województwa mazowieckiego

Czym charakteryzują się nowotwory głowy i szyi?

Do nowotworów głowy i szyi zaliczamy nowotwory, które są zlokalizowane w obrębie jamy ustnej, gardła, zatok obocznych nosa, krtani, narządu słuchu, okolicy podstawy czaszki i jamy nosa. Należy wspomnieć, że wbrew niektórym poglądom do grupy nowotworów narządów głowy i szyi nie należą nowotwory tarczycy ani nowotwory przełyku. Są to choroby charakteryzujące się inną etiologią oraz odmiennym przebiegiem klinicznym i z klasycznymi nowotworami głowy i szyi nie mają wiele wspólnego.

Jakie są objawy nowotworów narządów głowy i szyi?

Jeśli chodzi o objawy nowotworów narządów głowy i szyi są one niecharakterystyczne i we wczesnych fazach rozwoju choroby przypominają często symptomy przewlekłych stanów zapalnych rozwijających się w obrębie górnego odcinka układów oddechowego i pokarmowego. Do niepokojących objawów zalicza się m.in. bóle gardła – samoistne bądź przy przełykaniu – uczucie ciała obcego w gardle, bóle i uczucie dyskomfortu w jamie ustnej, nieustająca chrypka o zmiennym nasileniu, występujące zgrubienia lub niegojące się owrzodzenia w obrębie śluzówki jamy ustnej.

Jeśli nawet jedna z tych dolegliwości utrzymuje się powyżej 2-3 tygodni, jest to wskazanie do dokładnego badania laryngologicznego, ponieważ taka sytuacja budzi podejrzenie nowotworu narządów głowy i szyi. Trzeba zwrócić uwagę, że wystąpienie guza w obrębie szyi (mogą to być powiększone węzły chłonne lub guz ślinianki) z tendencją do powiększania się często jest sygnałem rozwijającej się choroby nowotworowej. Tacy pacjenci wymagają natychmiastowej konsultacji i badań specjalistycznych. Należy podkreślić, że nasilone, niekontrolowane dolegliwości bólowe, samoistne krwawienia z jamy nosowej lub ustnej czy też deformacje w obrębie twarzy świadczą o dużym zaawansowaniu choroby.

Jaki jest wpływ zakażenia HPV na rozwój nowotworów głowy i szyi? Jakie inne czynniki determinują ryzyko zachorowania?

Czynniki kancerogenne skutkujące rozwojem nowotworu narządów głowy i szyi możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza grupa to klasyczne czynniki kancerogenne, czyli przede wszystkim ekspozycja na dym papierosowy, ekspozycja na wysokoprocentowy alkohol (dotyczy to głównie nowotworów jamy ustnej i gardła), mechaniczne drażnienie śluzówek jamy ustnej, np. poprzez ukruszony ząb lub nieprawidłowo dopasowaną protezę. Szczególnie połączenie palenia papierosów i spożywanie wysokoprocentowego alkoholu powoduje wzajemnie nasilający się efekt.

Druga grupa czynników to czynniki wirusowe. Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) jest czynnikiem sprawczym niektórych nowotworów narządów głowy i szyi, przede wszystkim raka ustnej części gardła, ale również, choć w mniejszym stopniu, raka jamy ustnej i krtaniowej części gardła. Raki zależne od zakażenia wirusem HPV mają nieco inny przebieg kliniczny, dotyczą ludzi w młodszym wieku, często nieeksponowanych na dym papierosowy czy alkohol, zaś czynnikiem ryzyka są zachowania seksualne. Nowotwory te cechują się lepszym rokowaniem, ale leczenie jest takie samo jak w innych przypadkach. Z kolei wirus Epsteina-Barr (EBV) wykazuje koincydencję z zachorowaniami na raki nosowej części gardła.

Jak wygląda proces diagnostyczny?

Jeśli przynajmniej jeden z wcześniej wymienionych symptomów utrzymuje się powyżej 2-3 tygodni, należy wdrożyć proces diagnostyczny. Pierwszym krokiem jest dokładna ocena laryngologiczna, czyli badanie wykonane przez specjalistę laryngologa, chirurga szczękowego lub onkologa, polegające na dokładnym obejrzeniu jamy ustnej, struktur gardła, krtani i okolic. Warto już na tym etapie zastosować endoskopię – wziernikowanie bezpośrednie.

Następnie, gdy mamy do czynienia z podejrzaną zmianą – zgrubieniem czy owrzodzeniem – należy wykonać biopsję i na podstawie badania histopatologicznego pobranego wycinka ustalić rozpoznanie. Jeśli jest to nowotwór złośliwy, wtedy kolejnym etapem jest wdrożenie diagnostyki obrazowej – tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego, gdy zachodzi taka potrzeba. Rolę pomocniczą odgrywają badania ultrasonograficzne oraz RTG. Należy też wykluczyć potencjalne ogniska przerzutowe w innych lokalizacjach. W tym celu wykonuje się badania obrazowe klatki piersiowej oraz jamy brzusznej.

Jaką rolę odgrywa właściwa ścieżka diagnozy pacjenta w zaplanowaniu optymalnej i skutecznej ścieżki terapeutycznej?

Właściwa ścieżka diagnostyczna, a co za tym idzie – wczesne rozpoznanie, odgrywa kluczową rolę u chorych na raki narządów głowy i szyi. We wczesnym stadium chorzy są leczeni za pomocą chirurgii lub radioterapii (bądź ich połączenia) z wyleczalnością sięgającą 90 proc. i z dobrym efektem czynnościowo-estetycznym. Natomiast przy znacznym zaawansowaniu (co niestety dotyczy ok. 70 proc. chorych w Polsce) musimy stosować agresywne metody terapii – rozległe zabiegi chirurgiczne (w tym z rekonstrukcją) lub chemioradioterapię.

Next article
Home » Onkologia » Nowotwory głowy i szyi – jaka jest ich charakterystyka?
onkologia

Leczenie czerniaka zaawansowanego w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie

W ciągu ostatnich 10 lat mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Polscy pacjenci mają dostęp do wielu rozwiązań terapeutycznych, które nie tylko ratują ich życie, ale również poprawiają jego jakość.

Prof.-dr-hab.-med.-Piotr-Rutkowski

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski

Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

Jak kształtuje się sytuacja pacjenta w Polsce w porównaniu ze światowymi standardami w kontekście leczenia zaawansowanego czerniaka? Czy mamy obecnie dostęp do najnowszych terapii?

Leczenie zaawansowanego czerniaka w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. Program lekowy jest elastyczny i obejmuje różne metody leczenia, w tym immunoterapię czy leczenie ukierunkowane molekularnie (leczenie celowane). W przypadku immunoterapii możemy zastosować immunoterapię w monoterapii (z zastosowaniem jednego leku) lub immunoterapię skojarzoną (z zastosowaniem dwóch leków). Leczenie ukierunkowane molekularnie stosujemy w przypadku stwierdzenia obecności mutacji w genie BRAF u pacjenta. Jak już wcześniej wspomniałem, program lekowy w Polsce jest na tyle elastyczny, że umożliwia w razie konieczności sprawne reagowanie i zamianę terapii lub jej ponowne włączenie. Kluczową informacją jest również fakt, że pacjenci mają dostęp do tego typu leczenia w 33 specjalistycznych ośrodkach, które są doświadczone w prowadzeniu takich terapii.

O czym świadczy obecność mutacji w genie BRAF? Czym charakteryzuje się leczenie pacjentów z tą mutacją?

Mutacja w genie BRAF występuje u około 50 proc. pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Efektem mutacji genu jest powstanie nieprawidłowego białka BRAF, które jest ważnym elementem szlaku sygnałowego w komórce, dającym sygnał do dzielenia i namnażania się komórek. Jeśli białko to jest nieprawidłowe, szlak sygnałowy jest zaburzony i komórka dzieli się nieustannie.

Obecność mutacji w genie BRAF najczęściej jest związana z czerniakami, które są zlokalizowane w miejscach nieuszkodzonych przez przewlekłe działanie promieniowania UV. Częściej występują u osób w młodszym wieku. Jest to mutacja, która powoduje bardziej agresywny przebieg czerniaka, natomiast jej obecność umożliwia wprowadzenie leczenia celowanego blokującego aktywność nieprawidłowego białka BRAF (lek anty-BRAF). W celu jeszcze skuteczniejszego zablokowania szlaku związanego z nieprawidłowym białkiem BRAF, stosujemy dodatkowo lek blokujący inne białko na tym szlaku – białko MEK. Mówimy wtedy o terapii celowanej anty-BRAF i anty-MEK.

Od września 2020 roku w leczeniu pacjentów stosowana jest terapia skojarzona anty-BRAF/anty-MEK enkorafenib z binimetynibem. Jak wygląda efektywność tej terapii i jakie korzyści niesie chorym?

Terapia skojarzona enkorafenibem z binimetynibem ma najlepszą tolerancję wśród trzech dostępnych w Polsce metod leczenia ukierunkowanego molekularnie. Mediana przeżycia chorych przyjmujących leczenie enkorafenibem z binimetynibem wyjściowo przekracza 33 miesiące, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem jak na chorobę przerzutową.

Terapia ta ma wysoką tolerancję – wykazuje mniej przypadków występowania np. gorączek wśród pacjentów w porównaniu do innych rozwiązań terapeutycznych. Dzięki temu pacjenci mają lepszy compliance, czyli zgodność, w przyjmowaniu leków bez przerw. Co więcej, ten rodzaj leczenia jest obecnie badany w kontekście innych przypadków. Wiemy już, że jest ono aktywne przy np. przerzutach do ośrodkowego układu nerwowego. To wszystko sprawia, że już niedługo będzie więcej wskazań do zastosowania tej skutecznej kombinacji lekowej.

Co dla pacjentów oznaczało rozszerzenie dostępu do terapii czerniaka zaawansowanego? Jak to wpłynęło na ich komfort życia?

Rozszerzenie dostępu do terapii leczenia czerniaka zaawansowanego wpłynęło głównie na poprawę przeżyć pacjentów z tym nowotworem. Jeszcze 10 lat temu tylko 3-5 proc. pacjentów z przerzutowym czerniakiem żyło dłużej niż 5 lat, obecnie jest to 40-50 proc., co stanowi niewiarygodną różnicę. Wiedząc jak dokładnie stosować te leki, mamy również coraz lepsze profile tolerancji oraz coraz sprawniej możemy zarządzać zdarzeniami niepożądanymi. Mamy bardzo dobre algorytmy postępowania zapewniające bezpieczeństwo pacjentom. Większość chorych może normalnie funkcjonować, a nawet pracować podczas leczenia. Mamy też możliwość tzw. wakacji terapeutycznych w immunoterapii, ponieważ w większości przypadków udokumentowano, że terapia ta nadal działa, mimo odstawienia aktywnego leczenia.

Next article