Skip to main content
Home » Zęby » W nowoczesnej stomatologii to pacjent jest najważniejszy!
zęby

W nowoczesnej stomatologii to pacjent jest najważniejszy!

Lek. dent. Anna Kuśnierczak

Lekarz dentysta, znana na Instagramie i Youtubie jako Stomatolog Dobra Rada. Na co dzień stara się odczarowywać pacjentom stomatologię. Absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Uczestniczka licznych szkoleń oraz kursów organizowanych przez najlepsze ośrodki szkoleniowe w Polsce i zagranicą, m.in. Akademia Dawsona, Akademia DSD, Success Stairs, Odbyła staż zagraniczny w Near East University (Nikozja, Cypr). Laureatka prestiżowego konkursu z nauk ścisłych i medycznych INTEL ISEF (Pittsburgh, USA) oraz EUCYS (Bratysława, Słowacja). W czasie stażu ukończyła studia podyplomowe z Medycyny Estetycznej Twarzy na UMP, szkoliła się także w ośrodkach takich jakie Ollie czy Fenice oraz u dr Choukoun czy dr Nacopoulos. Na co dzień pracuje w renomowanych klinikach w Poznaniu, Warszawie i Wolsztynie, orędowniczka cyfrowych protokołów nawigacji (Digital Smile Design). W czasie pandemii zorganizowała cykl webinarów, których cały dochód przeznaczyła na rzecz walki z COVID-19. Gościnnie występuje na webinarach czy wykładach m.in PTSS, Akademia DSD, Dentonet.

Instagram: Stomatolog Dobra Rada
YouTube: Stomatolog Dobra Rada

W nowoczesnych gabinetach lekarze szkolą się z komunikacji, komfort pacjenta jest najważniejszy. Leczenie nie jest wykonywane na szybko, dostępny jest sprzęt potrzebny do diagnostyki pacjenta. Takie wizyty naprawdę nie powodują strachu czy lęku u pacjenta.

Dlaczego tak ważne są regularne wizyty kontrolne u stomatologa?
Głównie z tego powodu, aby zapobiec tym wszystkim strasznym historiom o wizytach u stomatologa, niesamowitym bólu, leczeniu w pośpiechu itd. Nasz strach przed dentystą, ten w dorosłym życiu, potęgowany jest przez uprawianie tzw. leczenia interwencyjnego. Czyli – jak boli, to dopiero wtedy szukam pomocy. Najczęściej na szybko i gdziekolwiek. Pacjent regularnie bywający na kontrolach nie ma problemu z takimi nagłymi problemami stomatologicznymi. Przy okresowym sprawdzaniu zdrowia zębów, wykonywaniu regularnie co 1,5-2 lata zdjęć pantomograficznych RTG oraz higienizacji średnio raz na 6 miesięcy ciężko przegapić nadchodzące problemy. Leczenie takiego pacjenta często opiera się na zapobieganiu sytuacjom, które mogą wystąpić. Takie wizyty są wtedy zaplanowane, wykonywane w swoim rzeczywistym tempie. Nigdy nie odbywają się pod przymusem. Koszty są znacznie niższe, wizyty przyjemniejsze i krótsze. Paradoks polega na tym, że im ktoś bardziej unika stomatologa i leczenia się u niego, to tym bardziej powinien chodzić na wizyty kontrolne, aby to leczenie nigdy nie musiało być drogie, bolesne i długie.

Z czego wynika fakt, że wiele osób odczuwa strach przed wizytą u dentysty?
Bardzo dużo rozmawiam o tym z pacjentami, sporo czytam też na forach dla pacjentów. Niektóre historie mrożą krew w żyłach.

Kiedy pacjent przychodzi do mnie pierwszy raz na wizytę i widzę, że jest przestraszony lub nawet sam o tym wspomina, proszę go, aby opowiedział mi z czego to wynika. Główną przyczyną jest ból, który zdarzyło mu się odczuwać podczas wizyty, złe doświadczenia z dzieciństwa czy nieodpowiednia postawa lekarza.

Widzę kilka potencjalnych źródeł tych problemów. Po pierwsze, pacjenci ci często udają się do dentysty w momencie, kiedy coś ich boli. W większości wybierają pierwszy z brzegu gabinet stomatologiczny, głównie prowadzony w ramach NFZ. W bólu i stresie nie ma czasu na reaserch i sprawdzanie, w którym gabinecie leczą bardziej wykształceni lekarze czy też w którym pracuje się wedle nowszych standardów.

Anna Kuśnierczek: Chcę dać ludziom świadomość i wiedzę, aby chociaż trochę potrafili skonfrontować to, co słyszą w internecie i aby bardziej krytycznie do tego podchodzili.

Inna rzecz jest taka, że wśród lekarzy dentystów panuje bardzo często wypalenie zawodowe, a do tego na studiach nikt nie szkoli nas z kompetencji miękkich czy komunikacji z pacjentem. Stąd częste błędy w komunikacji i niedopuszczalne komentarze o stanie zdrowia zębów pacjenta, który przyszedł po pomoc! To bardzo zraża pacjentów, bo jednak gabinet powinien być strefą bezpieczną dla pacjenta nawet w kontekście rozmowy czy relacji.

Bardzo często wina leży w rodzicach nawet już dorosłych pacjentów. Dzieci były zaprowadzane do dentysty w momencie, kiedy było to już absolutnie konieczne (ból, gorączka czy ropnie). Tak wyglądał ich pierwszy kontakt z dentystą, który – usiłując dziecku pomóc – wykonywał leczenie na siłę. Tyle się mówi o tym, jak ważne są wizyty adaptacyjne, aby skojarzenie dziecka ze stomatologiem było pozytywne, a leczenie wdrażane od razu, kiedy problem jest mały i nie daje jeszcze objawów bólowych – a jego wyleczenie jest szybkie i bezbolesne.

Trzeba też odróżnić zwykły strach przed dentystą a dentofobię. Tu chciałabym wrócić do tych moich pacjentów, którzy bardzo się boją już podczas samej konsultacji (gdy jeszcze nie dochodzi do żadnego leczenia). Jeśli pacjent po prostu boi się ze względu na wydarzenia z przeszłości, wystarczy wyeliminować czynnik, który ten stres powoduje. Czyli np. podać znieczulenie, które działa szybko i niezawodnie (często niestety środki używane w gabinetach pracujących w ramach funduszu ich nie używają), a tym samym jest bezpieczne, i przeprowadzić bezbolesną wizytę. I nagle pacjent stopniowo przestaje się bać.

Istnieje ogromna różnica między gabinetami starej daty i starej stomatologii a tymi współczesnymi. W nowoczesnych gabinetach lekarze szkolą się z komunikacji, komfort pacjenta jest najważniejszy (dostępne są poduszki, kocyki, relaksująca muzyka czy możliwość oglądania filmów). Leczenie nie jest wykonywane na szybko, dostępny jest sprzęt potrzebny do diagnostyki pacjenta. Takie wizyty naprawdę nie powodują strachu czy lęku u pacjenta.

Dentofobia to zdecydowanie gorsza przypadłość, taki pacjent potrafi bać się bez konkretnej przyczyny. W dodatku strach ten jest racjonalny, a jednocześnie tak silnie paraliżujący, że np. pacjent nie jest w stanie nawet umówić wizyty, a co dopiero się na niej pojawić. To zdecydowanie trudniejsza sytuacja.

Anna Kuśnierczek: Nasz strach przed dentystą, ten w dorosłym życiu, potęgowany jest przez uprawianie tzw. leczenia interwencyjnego.

Jakie mogą być skutki przekładania leczenia stomatologicznego?
Chyba najlepiej opisuje je przymiotnik „opłakane”. I to dosłownie, bo opłakane dłuższym, bardziej obciążającym i zdecydowanie bardziej kosztownym leczeniem. Wyobraźmy sobie, że kontrola u lekarza raz na pół roku kosztuje 50-100 zł. Raz na jakiś czas trzeba wymienić jakieś wypełnienie – ok. 300 zł, jedna wizyta, nieskomplikowane leczenie, po którym wracamy od razu do swoich aktywności. Jeśli jednak zignorujemy te kontrole i leczenie próchnicy, dojdzie do zapalenia miazgi i potrzebne będzie już leczenie kanałowe i odbudowa protetyczna – to już koszt kilku tysięcy złotych, co najmniej kilka wizyt! Jeśli i takiego zęby nie wyleczymy o czasie, trzeba go będzie usunąć i wykonać w jego miejscu implant – za ok. 7000 zł, minimum 3 miesiące gojenia, kilka wizyt, zabieg chirurgiczny. Widać to jak na dłoni, że najmniej wydadzą i nacierpią się ci, co pilnują wizyt kontrolnych i leczą zęby, kiedy tylko pojawią się pierwsze oznaki, że to leczenie jest potrzebne.

Obecnie w internecie mamy wiele porad stomatologicznych, które często nie są potwierdzane przez lekarzy. Co pani doktor o tym uważa?
Niestety to bardzo przykre zjawisko, ale nie jesteśmy w stanie go wyplenić. Kult piękna i dbałości o śnieżnobiały uśmiech to tylko zaproszenie dla firm niemedycznych do produkowania preparatów czy sprzętu do higieny/poprawy wyglądu zębów, a tym samym „reklamowania” tego przez osoby niezwiązane z medycyną. Informacje są wtedy bardzo zakrzywione, ośmielę się powiedzieć, że wręcz ludzi bez zawahania się okłamuje. Powstaje wiele mitów, w które niestety pacjenci wierzą i przez które rozwijają się poważne problemy dentystyczne, w większości nieodwracalne. Nawet jeśli pacjent trafi potem do nas, często nie jesteśmy już w stanie odwrócić działań, które zostały przez pacjenta podjęte na bazie właśnie błędnych informacji znalezionych w internecie. Dlatego uważam, że tak istotna jest misja, abyśmy i my – dentyści – działali w sieci. Ja dzielę się na co dzień na moich kanałach aktualną i sprawdzoną wiedzą. Chcę dać ludziom świadomość i wiedzę, aby chociaż trochę potrafili skonfrontować to, co słyszą w internecie i aby bardziej krytycznie do tego podchodzili.

Next article
Home » Zęby » W nowoczesnej stomatologii to pacjent jest najważniejszy!
kości i stawy

Nawet aktywni fizycznie powinni regularnie badać swoje zdrowie

Poczucie doskonałej formy fizycznej może być usypiające, bo choroby przewlekłe mogą się rozwijać nawet w bardzo wysportowanym organizmie. Dlatego tak istotna jest profilaktyka i regularne badania choćby podstawowych parametrów zdrowotnych, co może pomóc we wczesnym wykryciu schorzenia przewlekłego.

Zygmunt Chajzer

Dziennikarz, prezenter telewizyjny oraz radiowy

Jak istotna dla pana jest profilaktyka chorób przewlekłych i czy ma pan poczucie, że regularnie wykonuje wszystkie niezbędne badania zdrowotne?

To temat niezwykle ważny dla osób w moim wieku, a ja sam przekonałem się, że regularne badania potrafią uratować życie. Dwa lata temu, podczas kolejnej rundy badań profilaktycznych, okazało się, że mam guza nerki. Nie miałem żadnych niepokojących symptomów i tylko dzięki nawykowi badań kontrolnych udało mi się dość wcześnie wykryć guza i przejść operację. Ta historia zmotywowała wiele osób z mojego otoczenia do wykonania podobnych badań, nawet specjalnie nie musiałem ich zachęcać. Ponadto wielokrotnie przytaczałem mój przypadek w wystąpieniach medialnych i wywiadach, aby dotrzeć do jak największej liczby osób z prostym, ale bardzo ważnym apelem: badajmy się, nie zaniedbujmy profilaktyki.

Czy jako osoba popularna czuje pan, że ma wpływ na postawy życiowe Polaków?

Faktycznie jest to pewien rodzaj zobowiązania społecznego, które jako środowisko osób znanych, popularnych powinniśmy wypełniać. Mamy możliwości kształtowania postaw społecznych, mamy odpowiednie narzędzia i kanały do propagowania pewnych wartości, więc powinniśmy z tego korzystać. Być może nasze osobiste przykłady lub apele uratują komuś życie. To uświadamianie jest szczególnie istotne wobec seniorów – osób po pięćdziesiątce, a szczególnie po sześćdziesiątce. No i mam też wrażenie, że o ile panie jeszcze w miarę troskliwie spoglądają na swoje zdrowie, o tyle panowie zaniedbują ten aspekt swojego życia. Warto więc namawiać panów do badań prostaty, przekonywać, że to żaden wstyd, a wręcz przeciwnie – dbanie o własne zdrowie jest bardzo męskie.

Czy było jakieś jedno wydarzenie w życiu, które sprawiło, że docenił pan zdrowie i zaczął o nie dbać?

Nie było takiego momentu, ja od zawsze starałem się prowadzić aktywny i zdrowy tryb życia. Mimo że mam 68 lat nie odczuwam spadku sił witalnych czy formy. Nadal sporo się ruszam, spędzam dużo czasu na świeżym powietrzu – oprócz pracy w ogródku nadal uprawiam sport: jeżdżę na rowerze, gram w siatkówkę plażową. Mogę więc powiedzieć, że jak na swój wiek jestem w dobrej kondycji.

Natomiast to poczucie aktywności może być usypiające, bo różne paskudztwa mogą się rozwijać nawet w bardzo wysportowanym organizmie. Choroby związane z nadciśnieniem czy choroby onkologiczne przez lata mogą nie ujawniać żadnych symptomów i nieco uśpić potrzebę badań profilaktycznych. Dlatego niezależnie od aktywności fizycznej i formy uważam, że każdy z nas powinien regularnie poddawać się choćby podstawowej kontroli lekarskiej: badaniu krwi, moczu, płuc czy jamy brzusznej.

Jaki jest pana sposób, oprócz aktywności fizycznej, na życie pełne wigoru?

Przede wszystkim nie należy przejmować się tym, na co sami nie mamy wpływu. Nie dodawajmy sobie zmartwień i trosk. Starajmy się też zdrowo odżywiać, choć ja akurat nie jestem tu wzorem – z racji dużej aktywności fizycznej mogę pozwolić sobie na jedzenie wszystkiego, na co mam ochotę. Starajmy się też aktywizować nasz umysł – nie popadajmy w apatię czy samotność. To szczególnie ważne dla seniorów i osób, które zaczynają życie emeryta, aby nie odcinały się od znajomych z pracy i nie zmieniały swoich zdrowych nawyków. Jeśli takie osoby czują się samotne czy bez pomysłu na zapełnienie czasu wolnego to polecam korzystać z ofert klubów seniora czy innych ośrodków aktywizujących osoby starsze.

Next article