Promienie słońca, często tak wyczekiwane, dają nie tylko przyjemne ciepło i piękną opaleniznę, ale mogą także prowadzić do rozwoju nowotworów skóry.
Dr hab. n. med. Grażyna Kamińska-Winciorek, Profesor Narodowego Instytutu Onkologii
Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, Państwowy Instytut Badawczy, Oddział w Gliwicach
Mówiąc o czerniaku, należy podkreślić kluczowe znaczenie profilaktyki pierwotnej, polegającej na kontrolowaniu czynników ryzyka. Czy mogłaby je Pani scharakteryzować?
W przypadku czerniaka głównym czynnikiem ryzyka są oparzenia słoneczne. Dlatego podstawą w profilaktyce pierwotnej czerniaka jest unikanie nadmiernej ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe, w tym również stosowanie preparatów z wysokim filtrem UV, które znamiennie zmniejszają częstość zachorowania. W naszej szerokości geograficznej zalecane są kremy o współczynniku SPF30, z kolei, gdy wyjeżdżamy do ciepłych krajów to SPF50+. Warto też podkreślić, że preparaty te należy stosować prawidłowo, czyli aplikować na 30 minut przed wyjściem na słońce, na wszystkie okolice, w tym także uszy, dłonie i stopy. Trzeba pamiętać także, by nanoszona warstwa kremu nie była zbyt cienka, a także, by korzystając z preparatów wodoodpornych, kąpiel nie przekraczała 20 minut. Przed oparzeniami słonecznymi chroni także odzież z filtrami UPF (współczynnik ochrony przed promieniowaniem ultrafioletowym), czyli między innymi nakrycia głowy i stroje kąpielowe. By ograniczać ryzyko zachorowania na czerniaka, należy także ograniczać ekspozycję słoneczną, szczególnie pomiędzy godziną 10 a 14 oraz unikać solarium.
Niestety już tylko krótkotrwała (np. wakacyjna) wysoka ekspozycja zwiększa ryzyko zachorowania na czerniaka o 60 proc. Istotne jest także to, że profilaktyka pierwotna i kontrolowanie czynników ryzyka dotyczy wszystkich osób, a nie tylko tych o jasnym fototypie skóry. U osób u ciemniejszej karnacji (III-IV fototyp skóry według Fitzpatricka), chociaż predyspozycja do oparzeń powstałych na skutek działania promieniowania UVB jest umiarkowana lub okazjonalna, to skóra i tak narażona jest na całoroczne promieniowanie UVA, które też predysponuje do rozwoju czerniaka. Ostatnim czynnikiem, który należy kontrolować, są znamiona melanocytowe – jeśli na skórze jest ich więcej niż 100, to 7-krotnie zwiększa się ryzyko rozwoju czerniaka.
Co należy zrobić, kiedy zauważymy zmiany na skórze?
Jeśli widzimy jakąkolwiek podejrzaną zmianę – czarna lub różową, wypukłą lub płaską, swędzącą, wrzodziejącą, natychmiast należy udać się do lekarza – dermatologa, chirurga lub onkologa klinicznego. Trzeba też pamiętać, że niektóre czerniaki rozwijają się nawet do 6 miesięcy, nie dając typowych oznak, dlatego, jeśli pacjent ma jakiekolwiek przeczucia co do podejrzanej zmiany, też powinien zgłosić się do specjalisty.
Jakie badanie pozwala na rozpoznanie czerniaka?
Podczas kontroli u specjalisty dermatolog na początku przeprowadza wywiad kliniczny. Później przygląda się podejrzanej zmianie, a także zmianom na całym ciele. By móc to zrobić dokładnie, przeprowadza się badanie dermoskopowe, które umożliwia obejrzenie zmian w 10-krotnym, a w wideodermoskopie w 100-krotnym powiększeniu. Dermoskopia ma wysoką czułość wykrywania czerniaka (wynosi prawie 96 proc.) oraz wysoką swoistość (wynosi 94 proc.). Poza dermoskopią, jeśli są to zmiany zlokalizowane w miejscach estetycznych lub nastręczające trudności diagnostycznych, lekarz można zaproponować badanie w refleksyjnej mikroskopii konfokalnej tzw. biopsję in vivo.
Profilaktyka wczesna, polegająca na utrwalaniu prawidłowych wzorców zdrowego stylu życia, czy profilaktyka pierwotna, która zapobiega chorobom poprzez kontrolowanie czynników ryzyka, takich jak intensywne opalanie, są w gestii każdego z nas, ale co z profilaktyką wtórną czerniaków?
Profilaktyka wtórna to przede wszystkim samobadanie pacjenta, które zaleca się wykonywać przed lustrem. Każdy powinien samodzielnie kontrolować skórę, gdyż umożliwia to wczesne zauważenie ewolucji zmian lub powstawanie nowych. Warto podkreślić, że podczas samobadania należy zwrócić uwagę nie tylko na duże znamiona, ale też zmiany guzkowate, o czerwonym zabarwieniu, z obwódką, łuszczące się itd., bo one też mogą wskazywać na czerniaka. Aby badanie było skuteczne, należy pamiętać także o obejrzeniu skóry głowy, narządów płciowych, stóp i innych, mniej oczywistych miejsc. Raz w roku powinna się też odbywać kontrola u dermatologa.